2
Wanda: I to już chyba wszystkie składniki na sernik.
Wanda: Mam nadzieję, że się nim podzielisz! :3
Pepper: Jasne, zajrzyj do mnie wieczorem.
[Pepper is offline]
[Sam is online]
Sam: Szybkie pytanko.
Sam: Nie zauważyliście ostatnio nic dziwnego w Stark Tower?
Clint: Np? Tu się dzieje wiele dziwnych rzeczy.
Natasha: Między innymi tajemnicze zniknięcie wszystkich śliwek z lodówki.
Natasha: I to pięć razy w tym tygodniu.
Sam: Mówię raczej o rozbitym lustrze, dziurze w drzwiach od salonu i obecnie zalanej łazience Tony'ego. Boję się ją otworzyć.
Sam: Gdzie jest Stark?
Clint: Jakąś godzinę temu widziałem go w swoim pokoju, jak z niesamowitą prędkością pakował swoje rzeczy.
[Użytkownik Natasha dodał do chatu użytkownika Tony]
Tony: Widzę, że nie mogliście zbyt długo beze mnie wytrzymać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tony: Ja też was kocham.
Natasha: Stark, gdzie jesteś?
Tony: Od kilku minut w drodze do Francji.
Natasha: CO?!
Sam: CO?!
Clint: CO?!
Natasha: Stark, coś ty znowu narobił?
Tony: No więc... Jak wielkie rzeczy można spuszczać w toalecie?
Sam: A więc to stąd ta zalana łazienka... Tylko co ty tam wrzuciłeś?
[Steve is online]
Steve: Trochę głupie pytanie, ale... Nie widzieliście gdzieś ręki Bucky'ego...?
Natasha: ...
Sam: ...
Clint: ...
Tony: ...
[Tony is offline]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro