Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 3 -Drużyna w komplecie

Mamy jeszcze pół godziny do przyjścia Clinta.
-Macie tu piwo? - Zapytał rosomak.
-Mamy w szefce po lewej. - Odpowiedział Thor. Logan natomiast, zaczął pałaszować szafke.
-Thorze, to twój nowy kostium?
-Nie... chciałem się do was, ludzi upodobnić.
-Aha...
Kapitan rozmawiał z Lukiem, a zostało jeszcze 15 minut do przyjazdu łucznika. Wolverine wypił już 5 piwo.
-Logan, zostaw nam coś na później. Powiedział Thor i zaczął gadać ze Spidermanem.
Hawkeye wyszedł z windy.
-Siemanko ludzie.
Wszyscy poza Loganem się popatrzyli na Hawkeye'a.
Thor uścisnął mu dłoń.
-Siemka thorze.
- Witaj łuczniku - Odparł Bóg piorunów szczerząc się.
-Kapitanie co teraz?
-Zobaczycie.
-To ja idę polerować łuk.
-Świetnie - Odparł i zbił kubek i się zaśmiał.
-Czemu się śmiejesz? -Spytał Peter.
-Przecież to śmieszne -Odparł Thor.
-Weź czasem obejrzyj kabaret - Wtrącił Spidey.
- A niby dlaczego? 
- Bo jesteś drętwy - Powiedział kpiąc Hawkeye.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro