Po zjedzonym obiedzie Janet zaczeła czytać pisemka. Luke poszedł trenować z Peterem. Sam i Steven zaczęli zmywać naczynia.
-Za wolno! -Zawołał Peter unikając ciosu. Walnął Luke'a w tors i lekko zabolała go ręka.
-Za słabo. -Odrzekł i go kopnął. On natomiast poleciał w ścianę.
-Dałem ci fory.
-Jasne. -Peter strzelił w Powermana siecią, po czym go przyciągnął do siebie. Cage rąbnął w ścianę.
-Już lepiej. -Podali sobie ręce i poszli pod prysznic.
***
-Jak idzie zmywanie Sam? -Spytała Janet i wstała, a potem się rązciągnęła.
-Dobrze, a chcesz pomóc? -Wasp zachichotała i odrzekła.
-Nie dziękuje. -Poszła do pokoju. Przdebrała się w swój kostium bohaterki. Poszła na trening i włączyła sondy treningowe. Pomniejszyła się i zaczęła strzelać w sondy.