Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 2 - Nowa drużyna

Siedziba Avengers-Nowy Jork
Steve Rogers czekał na odpowiedź od Spidermana i Hawkeye'a. Jego komórka zadzwoniła. Odebrał ją.
-To ty Steve?
-Tak Clint.
-Dzwonię żeby powiedzieć, że się zgadzam.
-Dobrze. Spotykamy się w dzisiaj o 16:00.
-Przyjadę.
-To widzimy się o 16 Kapitan rozłączył się, a Thor( w ludzkim ubraniu )wszedł do kuchni.
-Kto się zgodził?
-Hawkeye.
-Cudonie.
Przybił z Kapitanem piątkę i usiadł przy blacie.
Do kuchni wszedł Jarvis.
-Zrobić panom kawy?
-Jasne, Thorze? -Popatrzył sie na boga piorunów.
-Jestem na tak.
-Wybornie.
Zrobił im kawę i z windy wyszli
Luke z Loganem.
-Witajcie.
Oboje im pomachali,
Logan usiadł na krześle i włączył telewizor. W wiadomościach powiedzieli że nowa szóstka najgroźniejszych złoczyńców, ukradło broń z bazy wojskowej, a wśród złoczyńców są:
Dr. Octopus, Szablozębny,
Baron Zemo, Enchantress, Bullseye, Tombstone.
-To jest ta drużyna, o której mówił mi Luke? Spytał Wolverine patrząc się na Steve'a.
-Tak -Odpowiedział krótko.
-Na co czekamy? -Zapytał Thor.
-Na resztę drużyny -Odparł Steven.
Z windy wyszedł Peter Parker. Wszyscy sie na niego popatrzyli.
-Witajcie... kumple- Kapitan podszedł do niego i podał mu rękę. Peter zrobił to samo.
-Miło cię widzieć Kapitanie.
-Mi również Peter - Steven wskazał mu gdzie ma usiąść.
-To co teraz? Spytał Spidey.
-Czekamy na Hawkeye'a.
-Widzę że nawet wojskowi nagrywają na youtube -Zachichotał i usiadł. Stwierdził Luke i zgłośnił telewizor

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro