Rozdział 18 -Upadek wierzy
3 Avengers pobiegła sprawdzić.
-Komputer, co to jest? -Rzekł Peter gdy pokazał kawałek ręki Cypher'a.
-Proszę włożyć to do środka. -Spiderman wykonał polecenie.
-No i...
-Ta część należy do Cyphera'a.
- A dokładniej...? -Zapytała Wasp.
-Dokładniej to należy do... -Komputerowi przeszkodził CYPHER.
-Nie sądziłem że jesteście tacy głupi. -Po jego słowach, wieża Avengers wybuchła.
-Janet! -Krzyknął Peter -Panthera wyskoczyła przez okno.
-Zbroja na Wasp! -Po jego krzyknięciu, wyskoczyli, a jego zbroja uchroniła ją przed upadkiem. Reszcie drużyny nic sie nie stało, ale Logan i Cage trzymali sie ostatnich szczebli.
-Trzymaj sie! -Krzyknął Logan i spadł plackiem na inny budynek.
-Cage spadł i szybko wstał, by przytrzymać wieżę, przed totalnym upadkiem wieży. Kapitan Ameryka wyskoczył z tarczą, dzięki czemu(oczywiście) nic mu sie nie stało.
-Wiej Steven. -Powiedział, a Steven połączył sie z Falconem.
-Sam! Włącz Quinjeta i podleć do nas! Wołał do słuchawki Steven. Przyleciała do niego zbroja, a właściwie jej fragmenty (buty, "ręce" i hełm). Mogę pomóc przytrzymać budynek z pomocą Luke'a. Ruszył i pomógł przetrzymać wieżowiec.
-Gdzie reszta twojej zbroi? -Spytał Luke.
-Nie wiem. -Wnet, grom uderzył, po czym pojawił się Thor. Użył swojego młota, by wystrzelić wieże. UDAŁO MU SIĘ!!!
-Dzięki Thorze. -Po słowach Luke'a, zobaczyli Hawkeye'a w pancerzu. Po chwili pojawiła sie reszta drużyny. Tony Stark również...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro