Rozdział 17 - Nowi członkowie
Pokazał na: Wasp, falcona i Black Panther'a.
-Eee, witam -Powiedział troche niepewnie Sam. T'challa sie lekko ukłonił. Janet, zaś przywitała sie pewnie ze wszystkimi.
-No skoro sie wszyscy przywitaliśmy to porozmawiajmy o nowym zagrożeniu. -Po tych słowach, wszyscy popatrzyli sie na Steve'a. -Jakie to zagrożenie? -Zapytała Janet.
-Ostatnio pojawił się ktoś, kto twierdzi że mam syna. -Westchnął Hawkeye i usiadł jak reszta na jednym z foteli.
-I pytania są takie: Kim jest ta postać? I jakie ma cele? -Powiedział Spiderman.
-Wiemy że ma zielony płaszcz. -Powiedział Logan.
-Tylko tyle? -Spytał T'challa, trzymając sie za brodę.
Wiemy że ma implant lub mechaniczną broń w kształcie ręki.
-Ma jakieś moce specjalne? -Zapytał Falcon i zdjął maskę.
-Potrafi uśpić Logana na kilka minut i podejrzewamy że ma moce przesuwania ludzi i żywych istot.
-Tylko tyle? -Zapytała Janet
-Owszem. -Powiedział Steven.
-Nie zostawił nic, poza tym. -Logan pokazał ułamek jego mechanicznej ręki.
-Skąd to masz? -Spytał Luke.
-Znalazłem na statku.
-Jeśli włożymy to do skanera, powinno to pokazać gdzie on jest.
-Nazwijmy go Cypher. -Wtrąciła Janet.
-Czemu? -Spytał Peter.
-Jak coś, to mu zmienimy.
-Jak chcesz.
-Peter, Janet i T'challa idziecie włożyć ten kawałek do skanera. -
Wykonali jego polecenie i poszli sprawdzić...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro