A/N
Okey...
Słowem wyjaśnienia.
To nie tak miało wyglądać, naprawdę!
To miało być słodkie love story, nawet nie pamiętam momentu, w którym pojawił się mocniejszy wątek.
Kiedyś sobie powiedziałam, że nigdy w życiu nie napiszę nic z mafią w tle, bo to nie dla mnie.
Jak to wytłumaczyć? Nie wiem...
..ale wyszło.
Aczkolwiek czy faktycznie wyszło czy też nie, to już nie mnie oceniać. Dajcie znać co myślicie ^^
Pisarzem nie jestem, ja tu tylko sprzątam ;D
A tak szczerze mówiąc, dziękuję Wam z całego serca, że byliście ze mną i z Attached to You. Były momenty, że traciłam wiarę i nie miałam pomysłu co dalej. To właśnie dzięki waszym gwiazdkom i słowom, że jesteście i czekacie... dostawałam weny i mogłam to ukończyć, choć nie ukrywam, że momentami było ciężko.
Chcę też dodać, że całe to opowiadanie jest tylko fikcją, nic takiego nie miało i nie ma miejsca w rzeczywistym świecie. Nie chciałam również urazić żadnej z osób, z których zrobiłam tutaj czarne charaktery, bo każdą z tych osób doceniam i lubię.
Mam nadzieję, że czasem poprawiłam wam humor tym ff.
Dziękuję Wam raz jeszcze i przesyłam buziaki ♡♡♡
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro