Wszyscy: Jakie macie kontakty z bogami egipskimi, a jakie z nordyckimi?
Wszyscy: Jakie macie kontakty z bogami egipskimi, a jakie z nordyckimi?
Afrodyta: Cóż... kontakty jako takie posiadamy, aczkolwiek nie powiem, bym się dobrze dogadywała z Freją...
Hera: *z daleka* Tylko dlatego, że jest od ciebie piękniejsza!!!
Afrodyta: Cóż, ty z nią nawet nie możesz konkorować!
Zeus: Drogie panie. Uspokójcie się. Na kłótnie miałyście czas w poprzednim pytaniu.
Freja: Aczkolwiek interesuje mnie to, czemu nie mogłam wziąć w niej udziału.
Zeus:
Zeus: Posejdonie?
Posejdon: Hm?
Zeus: Nadal masz ten pożar?
Posejdon: Sorry, nie, dziś jestem umówiony z... eee... Horusem. Na... eee... herbatę.
Zeus:
Zeus: Okeeeej...
Atena: Cóż, całkiem dobrze dogaduję się z Thotem, choć wydaje mi się, że jest on troszkę... eee... intresujący.
Izyda: Frejo, to ty mi zabrałaś grzebień na poprzednim nocowaniu?!
Freja: Och, z pewnością nie. To pewnie któraś z... nich.
Ares: OŁ JEA! THOR? JESTEŚ TAM CHŁOPIE?! ZNALAZŁEM STRONĘ NA KTÓREJ JEST PRZEDPREMIEROWO SIÓDMY SEZON GRY O TRON!
Thor: BRO! GDZIE?
Ares: WWW.FATAWIEDZAWSZYSKO.BOGOWIE.COM!
Thor: NO TO WBIJAJ CHŁOPIE! MÓJ MŁOT MA LEPSZĄ ROZDZIELCZOŚĆ NIŻ TWOJA WŁÓCZNIA!
Ozyrys: CZY JA SŁYSZAŁEM COŚ O GRZE O TRON?
Wszyscy:
Ozyrys: No co? Jak mam czasami przerwę w sądzeniu umarlaków to lubię czasem pogabić się na... tóżne rzeczy.
Thor: BRO
Ares: BRO
Ozyrys: BRO
Bellona: And SIS
Wszyscy:
Bellona: No co?
Zeus: W pytaniu nie było nic o Rzymie.
Bellona: Ale...
Zeus: Niet.
Zeus: Ja od czasu do czasu wpadam do Odyna.
Zeus: Pogadać o rządzeniu.
Zeus: I takich tam.
Percy: A czy przypadkiem... spotkania różnych mitologii nie kończą się źle?
Annabeth: Glonomóżdżek dobrze mówi. No?
Bogowie greccy:
Bogowie nordyccy:
Bogowie egipscy:
Bogowie słowiańscy:
(Zeus: *szeptem* Jacy, kurde, bogowie słowiańscy?! Nie ma o was nic tak jak o Rzymie!
Bogowie słowiańscy: Ale...
Zeus: Niet.
Bogowie słowiańscy: Ech..
Zeus: Na czym stanęliśmy? A. Już wiem.)
Bogowie greccy:
Bogowie nordyccy:
Bogowie egipscy:
Zeus: *szeptem* Trzeba jakoś odwrócić ich uwagę...
Apollo: *śpiewając* I tak właśnie! Półbogowie! Odkryli prawdę całą! Gdyż naprawdę! Gdyby nie juda! Nikomu nic się by nie stało!
Zeus: *zatyka Apollu buzię*
Percy: O czym on mówi.
Zeus: Eee... o niczym.
Zeus: *do Apolla* Oto twoja kara!
Apollo: *znika*
Artemida: O, patrzcie, Apollo jest człowiekiem!
Zeus: *do Odyna* Umiesz tak odwracać uwagę? Hm?
Od autorki: Czy tylko mi się wydaje, że te moje dialogi są trochę naciągane? Jakoś nie mam weny... ale i tak proszę o pytania, choć nie twierdzę, że odpowiem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro