Hera: Właśnie! Mnie też to interesuje!
Zeus: Coś około... 2000?
Hera: ILU?!
Afrodyta: *szeptem* Oto potęga miłości...
Zeus: 2000. Ej, okrągła liczba, trzeba to uczcić!
Apollo: Potrzebna będzie muzyka... wino, Ambrozja i Nektar też się przydadzą...
Dionizos: Słucham? Czy ty właśnie planujesz imprezę BEZE MNIE?! Ja jestem bogiem imprez, to moja działka...
Artemida: O. Mój. Boże. ILU?
Apollo: Ktoś wołał?
Artemida: Zignoruje to. OJCIEC, ILU?
Artemida: Albo wiesz co? Nie chcę wiedzieć. Po prostu... nie.
Atena: Dionizos, ty nie powinieneś pilonować Herosów?
Dionizos: Tak się składa, że... Nie. Zamieniłem ich w delfiny.
Zeus: Widzisz kochanie? Nie musisz już się wściekać o Thalię i Jasona...
Dionizos: Prócz tej dwójki. Nie było ich w obozie, więc... ale zaraz mogę to zmienić!
Percy: Jaką dwójkę?
Dionizos: I tego tu.
Annabeth: I?
Dionizos: I jeszcze tej.
Dionizos: No dobra, paru nie, ale większość.
Wcale-nie-Hera: Wiecie co? Jestem w złym nastroju... przez pewną osobę... Idę zniszczyć życie jakiemuś śmiertelnikowi.

Hej!
Tym śmiertelnikiem byłam ja...
Nieważne. Jeżeli chcecie, to piszcie pytania w komentarzach, a ja postaram się spytać o to bogów...
Albo herosów. Do nich też mam dostęp (nie jestem jednym z nich, ale bycie wyrocznią jest ok).
Pozdrawiam
Wyrocznia