61
IP:Umiem.*robi na spokojnie*
Chiny:Nie tylko ty IP.*też robi*
IP:Umiem. W końcu WB mnie wychował to musiałem się nauczyć.
Chiny: Matematyka w końcu muszę umieć po liczyć ile Ame ma mi oddać pieniędzy.
IP:*daje dwie*Moimi rodzinnymi językami są Niemiecki i Rosyjski.*sam zaczyna czytać książkę od Chin bez problemu*
Chiny:*ma problem bo nie zna tych języków*
IP:Dobra i tak miałem zamiar to zrobić bo obiadu nie jem a śniadanie na kolację nawet fajnie brzmi ale powiedz co mam zjeść? Bo jest dość duży wybór.
Chiny:*patrzy na IP jak na debila*Co ty masz z głową?
IP:Wszystko co jest przeciwieństwem"dobrze".
Chiny:IP pomożesz?
IP:Lustra nie masz?
Chiny:Ale ty zrobisz to wyzwanie bez problemu.
IP:No dobra ale to ostatnie wyzwanie jakie robię za ciebie.*zamalowuje mu gwiazdki i maluję czarne różę*Może być? Bo artystą nie jestem.
Autorka:Ok to wszystkie wyzwania od vRubin.
IP: Wreszcie.
Chiny:*ogląda kwiatki na swojej fladze*dziwnie się czuje T^T.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro