Rysunki
A więc nudziłam się na zastępstwie w szkole, więc zaczęłam sobie rysować moją kolejną postać z mojej cionszki, którą dalej nie wiem czy tu opublikuję. No i tak wyszło, że mi marnie włosy wyszły, więc moja już doświadczona koleżanka zaproponowala, że mi je poprawi no i ok. I tak jakoś wyszło, że większość rysunku mi poprawiła (ale wyszło na dobre, bo łatwiej mi się z tego uczyć), mimo wszystko cała postawa itp są moje, tylko mi kreski poprawiła trochę.
A to moja jeszcze kolejna postać, która już nie była poprawiana
Tak, wiem, nie umiem rysować
Tak, wiem, oboje wyglądają jak Hamilton, ale to wyszło przypadkiem
(Tak, tak, bo wcale historia jednego z nich nie była wzorowana na Hamiltonie, nie wcale <<chociaż w sumie ich obu historie, ale cicho>>)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro