78. Demon
W KOŃCU. Udało mi się. Sprawiłam, że Vincent jest oc idealnym ajfnuehnfuio(bynajmniej dla mnie) Zawsze chciałam, aby był... mroczny? delikatny? spokojny? nie wiem jak to powiedzieć ,_, (a raczej napisać, przegrywie) Ma być spokojny, uroczy, delikatny, ale za razem nieco wybuchowy i wredny. Wiecie jakie są wulkany? Niby spokojne, ale jak już kiedyś pierdo*ną to katastrofa. Nie przypomina współczesnego demona ,_, Moje małe, biedne uke..
Uke, uke ratuj dupe :^))))
-Devil's out-
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro