Artydziała Zawdana
Eh... Zawdan mnie zmusił bym opublikował jego "artydzieła"
Zawdan: No są to artydzieła!
Patryk: Jak na ciebie to mogą iść do muzeum sztuki
Zawdan: moje prace są ładniejsze od twoich
Patryk: 1... 2... 3... 1... 2... 3... nie tworzymy znowu wielkiej kłótni na milion stron bo ta książka ma być poważniejsza
Zawdan: Ty i powaga? Poważnie?
Patryk: Ucisz się i dajesz pokazujesz te swoje dzieła
Zawdan: no to... pierwsze to palladyn mojego autorstwa
Patryk: nawet fajnu
Zawdan: oczywiście bo ja rysowałem. Drugie to gnol z World of Warcraft
Patryk: ma dziwną gębę
Zawdan: ... trzecie mi nie wyszło
Patryk: aha
Zawdan: *histerycznie* no to trudne, narysuj to lepiej jak umiesz
Patryk: przecież nic nie mówie
Zawdan: a ostatni, najlepszy rysunek to:
Zawdan: JA!
Patryk: nie podobny
Zawdan: ... w takim razie to fajniejszy ja z innego wymiaru
Patryk: niech ci będzie
Patryk który jest Patrykiem: zawdan...
Ogarnij się i zrób własnego artbooka, a nie, zaśmiecasz mi mojego.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro