Twarze
Hejka! Jako, że majówka dała mi trochę czasu, postanowiłam tymczasowo zarzucić rysowanie obozów, a dla odmiany skupić się na twarzach i głowach. Takie ćwiczenie. A żeby było ciekawsze dodałam im trochę zwierzęcych akcentów.
Jak tak na to patrzę, to już wiem, że narysuję to kiedyś ponownie, bo trochę nie wyszło. Te usta mogłyby być większe i trochę wyżej a policzki wyglądają jakoś tak pucołowato.
Ale to nic, jeszcze się uczę.
Narysowałam też trochę smoka. I tak, on nie miał być jakoś specjalnie piękny.
Tia. Też nie wyszedł najlepiej, ale ćwiczenie czyni mistrza.
A jak wam mija majówka?
Miłego dzionka/nocki/innej pory dnia!
Ciao!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro