Pierwsze próby!
Cześć! Miło mi poznać każdego, kto zapuścił się w te niezbadane oceany nic nieznaczących prac. Trafił*ś właśnie do Rowu Mariańskiego, z którego powoli próbuję się wydostać na światło dzienne. A tak na serio. Witaj w moim pierwszym w życiu artbooku! Nie przedłużając, oto mój pierwszy obrazek:
Wiem, że nie jest idealny, ale podoba mi się. Pewnie dlatego, że pracowałam nad nim parę dni (głównie podczas nudnych lekcji...). To taki coś jak pejzaż ale nie do końca. W przyszłości chciałabym napisać prawdziwą książkę (moim autorytetem jest J.R.R. Tolkien) i to jest najważniejsze miejsce wymyślonego przeze mnie świata.
I tak to mniej więcej wygląda od góry. Trochę zbyt jaskrawy, muszę poprosić na Wielkanoc o nowe kredki!
Acha, teraz zauważyłam, że domek który jest na obrazku nr.1 zniknął na obrazku nr.2. No cóż...
Napisz mi w komentarzu co myślisz o tych obrazkach. Liczę, że niedługo pojawią się następne.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro