#4 (slight TW)
Hello~
Ogólnie każdego dnia coraz bardziej załamuję się instytucją Wattpada, ale już nic się z tym nie pocznie. Coraz bardziej mi to przypomina syf jaki jest na Discordzie, gdzie dają update'y których nikt nie chce...
Aaanyway
Dzisiaj między zdychaniem a... zdychaniem narysowałam takiego pana Czecha.
Początkowo miało być ładnie i slay, ale tak jakoś wyszło, że narysowałam parę siniaków... i zmienił się trochę koncept rysunku.
Yes.
To na tyle, jak narazie.
W razie czego żyję i ogarniam życie, zaczęłam pisać kolejnego oneshota. Będzie całkiem długi, ale chyba warto poczekać...
Adieu!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro