kotki i nowa obsesja
cała noc nie spalam, nie byl to dobry wybór, bo jednak wypadało by jutro nie dostać, kolokwialnie mówiąc, szmaty z rozszerzonej geografii... miałam w tym miesiącu przerabiać materiał od pierwszej klasy pod maturę i coś mi nie wyszło, a teraz już MUSZĘ to zrobić, co jeszcze bardziej mnie zniechęca.
macie czasem tak, że nagle nawiedza was chwila natchnienia, by coś zrobić, ale przychodzi ktoś i wydaje wam polecenie, żeby tą właśnie rzecz wykonać, wy tracicie wszelkie zainteresowanie i chęć? ja tak mam często i właśnie teraz tez.
nie przedłużając...
Ciemna Bryza I Jagódek :) ten maly slodziak należy do mirasuoo
do teraz pamiętam moment w rp, gdy "jagódek" stał się inside joke'kiem naszej grupki, wątek byl świetny.
jeszcze wersja przeniesiona na digital, bo miałam w planach zrobić coś ambitniejszego, jednakże wyszło jak zwykle.
kotki z angielskiego, bo inaczej bym usnęła. nie wiem, czy po prostu w tych salach jest taki klimat, ale ja na lekcjach angielskiego i przy okazji biologii nie wytrzymuje i powieki same mi opadają na oczy.
Z TEGO JESTEM NAWET DUMNA, bo tego pisoka zaczęłam sobie tak odczapy szkicować, ale im dłużej w to brnęłam, tym lepiej szło. boję się to niszczyć, więc pewnie zostawię to w ołówku. nawet poprawienie tego cienkopisem grozi porażką, więc jak już mam w tym działać, to chyba wolę pomęczyć mój palec wskazujący w ibisie
tutaj aż zrobiłam zdjęcie zanim zabrałam się za robienie reszty, żeby uchwycić w razie czego jeszcze dopuszczalna odsłonę tego szkicu xddd
jak zawsze, gdy mam zamiar "pouczyć się" polskiego, otworzyłam zeszyt, rzuciłam tylko okiem jakie tematy mnie obowiązują i stwierdziłam, że wszytsko jest przecież tak logiczne, że lepszym pomysłem będzie szkicowanie długopisem. nigdy nie pojmę ludzi mających problem z tym przedmiotem. ale cóż, ktoś mógłby to samo powiedzieć o mnie i biologii...
no ale ta pani powyżej to jinx, ale chciałam jej zrobić taki polski look :^
a oto gwozdz programu, Alice DeRoss z idv, no pokurwilo mnie jak zaczęłam ogarniać tą grę, to jest arcydzieło po prostu jestem zakochana
WIDZICIE TA ROZNICE MIEDZY WERSJA SPRZED RENDERU I PO??? matko to jest takie satysfakcjonujące (ale ile mnie to kirwa czasu kosztowało)
no i to chyba tyle, do zoba
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro