Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2| Aimry, wakacje i weźcie ode mnie te kredki!

Hejo!

Muszę wymyśleć jakieś inteligentniejsze przywitanie... No, ale nie teraz o tym. Jedźmy z rysunkami!

Może najpierw coś, co spędzało mi sen z powiek przez ostatnie kilka dni, czyli Susan, Arthur i beznadziejne kredki:

I nie patrzmy na tą zieloną księgę na ziemi, okej? Załóżmy, że to jakiś album.
Ogólnie, spaprałam tu perspektywę. Ale mówi się trudno.

Teraz może trochę starszy obrazek z kimś, kto podkradł moje serce. Najpierw szkic pierwotny;)

A teraz obrazek... Właściwy:

Jej pierwsza wersja powstała podczas robienia zadań z matematyki. Szczerze? Nie mam pojęcia jak się nazywa oraz kim dokładnie jest, ale ją uwielbiam^^

To teraz rysunki z wakacji.

Najpierw może Aimra parodiująca Eraka (czyli pozdrowienia dla ostatniego rozdziału "Zaginionego Miecza")


Teraz może Aimra, Akcein i Nalig w wakacyjnej odsłonie:

Akcein strasznie blado wyszedł.
Aimra: Jest wampirem.
Ja: NIE.

A tutaj mamy Aimrę i Miley podczas burzy:

UWAGA! Dla tych, co nie doczytali "Zaginionego Miecza" duuuuży spoiler na tym i kolejnym rysunku (i to nie tak, że nie chciało mi się przycinać, ok?)




















Nie spojlerować sobie!


Tylko grzecznie przewinąć do napisu "KONIEC SPOILERU".








No nie spoileruj sobie.





Chyba, że doczytałeś.












No, to ogólnie było robione na szybko w jakimś... Pensjonacie? Agroturystyce? Nie mam pojęcia.

To teraz coś, co jest niedokończone, bo do teraz nie mogę znaleźć odpowiedniego słowa. "Buddy" pasuje mi jeśli chodzi o brzmienie, ale znaczenie... Już niekoniecznie. Dlatego jest sobie szkic i pewnie tak sobie pozostanie przez długi czas.
Katana i Nalig, kochani!

Tak, tu też jest spoiler. Ten sam.





















KONIEC SPOILERU.


To teraz może, dla rozluźnienia atmosfery...
.
.
.
.
Mickiewicz aka Mona Lisa!

Czyli zadanie z plastyki. Uwielbiam go.

To teraz może coś, co bardzo lubię, czyli Aimra i Nalig:


I... Może na koniec kolejne postacie, które jeszcze nie mają imion, ale już widzę ich świetlaną przyszłość. Moi drodzy, oto gostek, gościówna i gościu!
Zakulisowy: No błagam...
Ja: A co? Lepiej: ziomuś, ziomka i ziomeczek?
Zakulisowy: Po prostu pokaż ten obrazek.
Ja: Ok

O, wiem! Ziomki z Biedronki!
Zakulisowy: Co... Nie! Zdecydowanie nie! Lepiej już skończ.
Ja: No dobrze. Chyba rzeczywiście zaczyna mi odwalać. Powiem tylko, że w kolejnym rozdziale będą szkice z mojego *tu fanfary proszę* ... szkicownika.
Zakulisowy: No, kto by się tego spodziewał...
Ja: Do kolejnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro