Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

184.

Czat prywatny

crystalleigh: Cześć Mike, jak podróż?

michaelclifford: Cześć Crys. Podróż bajeczna! Nigdy nie pomyślałbym, że będę leciał w pierwszej klasie z moimi idolami 😍

crystalleigh: Nie wiem co ty widzisz w ich muzyce, jednakże nie będę komentowała twojego gustu 😆

crystalleigh: Jak sprawy z Luke'iem?

michaelclifford: To znaczy? Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli

crystalleigh: Nie udawaj, że nie wiesz! Zaproś go gdzieś w końcu, może wyjdzie ci to na dobre.

michaelclifford: Nie ma szans, Crystal. Chciałem go zaprosić kilka dni temu (nie mówiłem ci o tym, wiem), ale mnie wyśmiał i powiedział, że chyba sobie żartuje.

michaelclifford: Gdy zaczynaliśmy ten cały układ to powiedział, że żaden związek, żadne randki nie wchodzą w grę. Tylko seks, seks i tyle.

michaelclifford: Nie mam mu tego za złe. Sam się zgodziłem na takie zasady.

crystalleigh: Nienawidzę, gdy cierpisz. Nie pomyślałabym, że Luke jest takim dupkiem.

michaelclifford: Nie jest dupkiem. Po prostu nie zawsze muszę mieć szczęście w miłości.

crystalleigh: Ale ty na nią zasługujesz. Jesteś najsłodszą i najdelikatniejszą istotą jaką znam!

crystalleigh: Może podczas tej trasy zbliżysz się do tego Caluma bądź Ashtona? Może między tobą, a którymś z nich coś zaiskrzy?

michaelclifford: haha. nie zepsuje cashtona! Tym bardziej Ashton kręci się wokół Luke'a

crystalleigh: Bierz się za Azjatę w takim razie. Jest uroczy :3

michaelclifford: 🤦🤦

michaelclifford: Na miłość przyjdzie czas. Najpierw muszę odkochać się w Luke'u, zakończyć nasz układ, a dopiero później zajmę się związkami

crystalleigh: Zawsze masz mnie

michaelclifford: Wiem, Crys.

michaelclifford: Muszę iść, jedziemy do hotelu

crystalleigh: Pa ❣️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro