173.
Czat prywatny
zayn: Louis William Tomlinson
zayn: W tej chwili proszę wyjaśnić mi, co dzieje się między tobą a panem Harry'm Edwardem Styles
louist91: A co miałoby się niby dziać?
zayn: No te posty sprzed kilku dni i godzin mówią same za siebie
zayn: Ty nigdy nie spotkałbyś się z Eleanor, a Harry raczej nie dodawałby TAKICH opisów do zdjęć, które przedstawiają jego i Nicka...
louist91: Zerwaliśmy
zayn: ...będąc z tobą w związku, gdyż każdy wie jak zazdrosny potrafisz być
zayn: zaraz, co kurwa
zayn: JAK TO ZERWALIŚCIE?!
louist91: Normalnie?¿
zayn: Moje Larry heart... 💔
zayn: Jak do tego kurwa doszło? Dlaczego ja i Niall nic nie wiemy?!
louist91: Nie ma o czym mówić, stary
louist91: Jak wasz związek?
zayn: Zamknij mordę i mów co się stało do cholery
zayn: Przecież wy się tak kochaliście, nie wierzę, że bez przyczyny się rozstaliście
louist91: Pokłóciliśmy się i stwierdziliśmy, że nie ma sensu dłużej tego ciągnąć
louist91: Ja zacząłem spotykać się z El (jak na razie to tylko przyjaźń), a Harry pocieszył się Grimshitem
louist91: Grimshawnem* autokorekta
zayn: O co się pokłóciliście?
louist91: Nieważne, nie ma o czym mówić. To temat skończony, tak będzie lepiej dla nas obydwu
zayn: Stary, obydwoje wiemy, że ty nie widziałeś świata poza Harry'm, tak samo było w jego przypadku
louist91: Dlatego pora to zmienić
zayn: Louis...
louist91: Skończ. Idę do El, na razie
louist91: Jak będziesz miał coś mądrego do napisania to wtedy napisz.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro