Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

101.

Czat prywatny

harrystyles: Niall, co się dzieje? Gdzie jesteś?

niallhoran: Siedzę przed jakimś klubem, nie wiem, Hazz.

niallhoran: Pokłóciłem się z Zaynem.

niallhoran: Mam dosyć, chce do domu. Nie chce już z nimi podróżować 😣

harrystyles: Uspokój się i opowiedz mi wszystko po kolei. O co się pokłóciliście?

niallhoran: Zayn poszedł dzisiaj z Perrie na kolacje.

niallhoran: Choć jeszcze wczoraj obiecywał mi, że pierwszą noc w Amsterdamie spędzimy razem, chodząc po klubach, po mieście. Ogólnie sami, bez Perrie, która ciągle lata za Zaynem i nie pozwala mi się do niego zbliżyć.

niallhoran: Zrobiło mi się strasznie przykro, że mnie wystawił. Jakoś przebolałem te dwie godziny, siedząc samotnie w hotelu.

niallhoran: Później, gdy wrócili wciągnąłem Zayna do łazienki. Perrie w tym czasie włączała jakiś serial.

niallhoran: Powiedziałem mu, co o tym wszystkim myślę. Że mi przykro, że poświęca jej więcej czasu niż mi i że to w końcu ze mną podróżuje, a nie z nią. Poniosło mnie i powiedziałem, że Perrie to zbędny dodatek i lepiej by było, gdyby wróciła stamtąd skąd przyjechała.

niallhoran: Zayn się zdenerwował i powiedział, że jak na razie to ja jestem zbędny i że gdyby wiedział, że będę mu takie sceny odwalał to nigdy by mnie ze sobą nie zabrał.

niallhoran: Dodał na odchodne, że jestem zazdrosny, bo on ma szanse na nowy związek, a mnie przez trzy miesiące zdradzał facet z pierwszą, lepszą kobietą.

niallhoran: Jego słowa mnie strasznie zabolały. Gdy wyszedł zacząłem płakać i przez dobre pół godziny zastanawiałem się nad tym wszystkim.

niallhoran: Doszedłem do wniosku, że Zayn ma racje. Jestem tylko zbędnym bagażem i tylko im wadzę.

niallhoran: Zanim zaczniesz zaprzeczać to pozwól, że podam ci kilka przykładowych sytuacji, które tylko to potwierdzają.

niallhoran: Z Niemiec do Amsterdamu jechaliśmy sześć godzin, podczas których Perrie i Zayn zajmowali się wyłącznie sobą. Rozmawiali ze sobą, a ja siedziałem na tylnich siedzeniach, przeglądając internet. Nawet nie pytali mnie czy potrzebuję skorzystać z toalety czy coś - patrzyli tylko na siebie i własne potrzeby.

niallhoran: Zayn zwiedzanie miast podporządkowywał pod Perrie. Na samym początku umawialiśmy się, że polecimy do Danii do legolandu, ale w Berlinie, gdy Perrie usłyszała o tym pomyśle natychmiast zaczęła protestować i Zayn jej uległ. Pojechaliśmy od razu do Amsterdamu.

niallhoran: Obydwoje zachowywali się, jakby mnie nie było. Jeszcze na początku, gdy byliśmy w Polsce nie przeszkadzało mi to zbytnio. Później było coraz gorzej...

niallhoran: Wracając do kłótni.

niallhoran: Po przemyśleniach stwierdziłem, że lepiej będzie jak wrócę do Londynu. Samolot miałbym dopiero jutro po południu, więc tak czy siak musiałbym spędzić gdzieś noc.

niallhoran: Spakowałem się i wyszedłem, aby im nie przeszkadzać. Nawet nie zorientowali się, że mnie nie ma.

niallhoran: Takim oto sposobem wylądowałem na ławce, położonej niedaleko jakiegoś parku.

niallhoran: Hotel jest kawałek drogi stąd, a ja muszę przemyśleć jeszcze kilka kwestii, dlatego... posiedzę tu jeszcze.

harrystyles: Mój boże Niall. Gdybym wiedział, że Zayn jest takim dupkiem nigdy bym cię z nim nie puścił.

harrystyles: Co za pieprzony dupek. Masz rację - wracaj do Londynu.

harrystyles: Obydwoje są siebie warci.

harrystyles: Nie przejmuj się nim, nic sobie z tego nie rób.

harrystyles: Nawet nie wiesz jak bardzo jestem w tej chwili zły.

niallhoran: Jest okej, Hazz. Nie denerwuj się 😊

niallhoran: Po prostu to boli. Polubiłem Zayna, może nawet i za bardzo

harrystyles: Za bardzo?

niallhoran: Czy to istotne? W tej chwili jest to najmniej ważne. Jutro wracam do Londynu, nie mam zamiaru stawać im na drodze.

harrystyles: Nienawidzę patrzeć jak cierpisz. Gdy tylko ten szmaciarz wróci do Londynu to zrobię mu jesień średniowiecza. Podejrzewam, że Gigi i Louis też

niallhoran: Dajcie spokój. Mogłem nie jechać i siedzieć w domu. Teraz mam za swoje.

niallhoran: Niedługo telefon mi się rozładuje. Odezwę się później, pa Hazz

harrystyles: Bądź ostrożny, mały. Czekam na wiadomość 💔

•  •  •
Koniec maratonu? 😊

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro