Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 26

Zayn mało się odzywał przez resztę wizyty, nawet w samochodzie powiedział do mnie jedynie to bym zapiął pasy.

- Wszystko okay? - spytałem cicho wpatrując się w niego.

- Tak.. Nie. Nie wiem - wymamrotał wzdychając, a ja już poczułem jak ściska mój żołądek - Przeniesiono mnie do innego oddziału. Nie wiem skąd ten pomysł, naprawdę. Od samego początku byłem w jednym i tym samym oddziale z tymi samymi ludzi z którymi się szkoliłem. I nagle mam trafić pod dowództwo twojego ojca - wyszeptał, a ja poczułem jak coś w środku mnie pęka.

- Zrobił to specjalne - sapnąłem - Mój ojciec zrobił to specjalnie! - zawołałem zły uderzając pięścią w swoje udo - Będzie starał się ci dopiec. Nienawidzę go!

- Hej, Niall, spokojnie - wykrztusił Zayn, a ja nie mogłem się opanować. Mój ojciec był okropny! Jak mógł zrobić coś takiego? Czy to problem dać mi spokój i pozwolić na szczęście z moim chłopakiem? - Poradzę sobie, nie pozwolę twojemu na ojcu na nic co wykraczałoby poza to co może robić dowódca. Jestem sierżantem, nie zwykłym szeregowym - zaśmiał się kładąc dłoń na moim udzie i głaszcząc je lekko. Wciąż lekko bolało po tym uderzeniu.

- Ale gdyby coś się działo..

- Tak, powiem ci i będziesz mógł pokazać jaki zły potrafisz być - zaśmiał się cicho, a ja westchnąłem - W weekend pojedziemy na pożegnalnego grilla do Lou i Audrey, w porządku?

- Okay - wyszeptałem łapiąc go za dłoń i splatając nasze palce. Nie mogę stracić Zayna. Nie tak jak Audrey właśnie traci Louisa.

Od autorki: Szybki na dobranoc specjalnie dla @fuckziallsins ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro