Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 19

Zayn nagle wstał od stołu i ruszył do kuchni, a ja siedziałem zdezorientowany póki nie wrócił z dwoma małymi miseczkami wypełnionymi startym serem stawiając je przy naszych talerzach.

- Zapomniałbym o serze z kawałkami twojego DNA - zaśmiał się siadając z powrotem do stołu. Wywróciłem oczami i zacząłem sypać ser do potrawy. Zayn obserwował mnie ze zmarszczonymi brwiami i lekkim uśmiechem - W twoim wydaniu to nie spaghetti z dodatkiem sera, lecz ser z dodatkiem spaghetti..

- Lubię ser - wymamrotałem patrząc na mój talerz, gdzie makaron i sos oblepiony był żółtym serem.

- Ja też - kiwnął po chwili głową i zaczęliśmy jeść.

Po kolacji, która była swoją drogą pyszna, rozmawialiśmy długo. Nawet nie wiedziałem kiedy wybiła dwudziesta pierwsza, a ja niosłem z Zaynem brudne naczynia do kuchni.

- Pomogę ci pozmywać - zaproponowałem.

- Nie trzeba.

- Naprawdę.. - zacząłem, ale Zayn złapał moją twarz w dłonie całując mnie krótko.

- Mam zmywarkę - wyszeptał ze śmiechem. Gafa za gafą, że on jeszcze nie wyrzucił mnie ze swojego mieszkania.

Odsunął się patrząc na mnie z czułym uśmiechem. Zaraz jednak spojrzał na zegarek, gdy zaczął wkładać naczynia do zmywarki.

- O której masz być w domu? - spytał zamykając drzwiczki, ale nie włączając programu.

- Nie określiłem godziny - powiedziałem opierając się o blat - Ani czy w ogóle wrócę do domu - dodałem, a on zerknął na mnie przez ramię.

- Znowu mi coś sugerujesz? - podszedł do mnie.

- Na przykład? - mój głos drżał, gdy patrzyłem mu prosto w oczy. Robiło mi się gorąco od samej jego bliskości. Złapał mnie za biodra i pocałował znów, a moje dłonie powędrowały do jego nieogolonych policzków.

- Możesz tu spać - wymruczał muskając moje wargi - Zadzwoń tylko do ojca, żeby się nie martwił.

- Zaraz - sapnąłem z wciąż przymkniętymi oczami i znów połączyłem nasze wargi, rozchylając swoje jakby prosząc o więcej.

Nawet nie byłem w stanie kontrolować tego, jak zachowuje się ja czy moje ciało. Zayn był jedynym mężczyzną z którym się zbliżyłem przez całe życie i póki będzie chciał mnie całować, wykorzystam to.

- Zadzwoń - powiedział z chichotem i odsunął się ode mnie - Przygotuje ci coś na piżamę.

Poszedł do innego pomieszczenia, a ja starałem się unormować oddech wpatrując się w swoje buty. Wyjąłem komórkę i wybrałem numer ojca.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro