Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 1

Wszedłem do domu i uśmiechnąłem się smutno do zdjęcia mamy wiszącego na ściany tuż obok wejściowych drzwi.

- Cześć mamo - odezwałem się zdejmując marynarkę i buty - Wróciłem z zakończenia roku. Mam tylko jedną czwórkę..

- Niall? Jesteś już? - zawołał tata, a ja westchnąłem cicho i zerknąłem ostatni raz na fotografię.

- Jestem - odkrzyknąłem idąc do gabinetu taty z kartką. Wszedłem do pomieszczenia w którym był mój ojciec i wyciągnąłem w jego kierunku moje świadectwo.

Zrobił krok w moją stronę i wziął ode mnie kartkę z ocenami. Przesunął po niej wzrokiem.

- Czwórka z matematyki?

- Matematyka jest trudna - wymamrotałem. Mruknął coś niezrozumiałego pod nosem i oddał mi kartkę.

Czemu zawsze zachowywał się jakbym nie był wystarczająco dobry? Mam same piątki i jedną czwórkę, nie zabiłem przecież człowieka. Starałem się by mieć tą cholerną piątkę, ale nie dałem rady..

Dał mi do zrozumienia, że rozmowa jest zakończona więc wycofałem się z gabinetu i ruszyłem do swojego pokoju.

Właśnie skończył się rok szkolny, zaczęły wakacje. Chyba powinienem teraz imprezować ze znajomymi, pić alkohol i nie wracać na noc.

Problem polega na tym, że nie miałem znajomych.

Ludzie w szkole bali się ze mną rozmawiać, bo mój tata jest wojskowym, nawet generałem. Ale ja potrzebuje mieć z kim rozmawiać.

Buzię otwieram wyłącznie do zdjęcia mamy czy nad jej grobem na cmentarzu.

Usiadłem na łóżku i zacisnąłem powieki. Po moich policzkach spłynęły łzy. Oddałbym wszystko za przełom w moim okropnym życiu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro