jestem tu aby upamiętnić...
Od jakiegoś tygodnia na moim podwórku pojawiły się dwa kotki. Jeden duży miał około roczek a drugi może z 3 miesiące. Na moim podwórku nigdy nie było kotów więc to podejrzane. Ja z mamą baliśmy się o nie więc wczoraj zawiezlismy je do schroniska... najlepsze jest to ze one były zdrowe i dość zadbane i udomowione... płakałam jak je oddawalam ponieważ długo dość się nimi opiekowałam. Nie mogłam ich wziąć do domu bo mam dwie świnki morskie i owczarka niemieckiego winc no... dalej je bardzo lubię i mam nadzieje że szybko znajdą domek...
KTO MNIE POCIESZY?
To zdj które po nich zostało 😭
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro