Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ᴛᴡᴇɴᴛʏ ᴏɴᴇ

-moge z tobą usiąść ? - usłyszałam zza pleców czyiś głos. Odkrecilam się powoli. Przede mną stal Taehyung.

Miał na sobie białą bandanę, włosy opadały mu trochę na oczy.

-Emm - błądziłam po podłodze byleby nie patrzeć na niego.

-Hm? - podszedł bliżej. Oparł się o krzesło. Patrzył na mnie tak pewnie, miałam wrażenie, że wywierca mi dziurę w głowie.

-Siedze z Jungkookiem, przepraszam - uśmiechnęłam się delikatnie.

-Kiedy indziej sweetie - mrugnął do mnie i odszedł dalej. Usiadł od strony ściany w ostatniej ławce z Philipem.

Ugh...Philip ? To jest najgorszy dupek jakiego znam. Próbuje mnie zaliczyć od 3 gimnazjum, debil.

-Czesc słońce - uśmiechnęłam się gdy usłyszałam jego głos. Jungkookie.

-Jungkook ! - podniosłam troszkę głos. Chłopak usiadł obok mnie. Pocałowałam go w policzek przez co delikatnie się zarumienił.

Wyglądał dzisiaj śliczne, zresztą, jak zawsze.

-Co dzisiaj robimy po lekcjach ? - uśmiechnął sie do mnie.
Chwilę myślałam aż wpadłam na pomysł.

-Ty, Monica, Ja, u mnie z filmem i popcornem ! - zasmialam się.

-Pasuje. Twojej mamy nie będzie ?

-Nope - puściłam mu oczko i otworzyłam zeszyt.

Zadzwonił dzwonek. Witaj matematyko.

~~~~~~

Podczas lekcji cały czas słyszałam jak mój telefon daje mi o sobie znać.
Szczerze ? Dobrze wiedziałam kto to.

Nie kto inny niż Jimin.

Gdy tylko usłyszałam dzwonek wyjęłam telefon z plecaka i ruszyłam do toalety, zamykając się w kabinie.

CHIMMYFUL :
jak tam, princess ?
Jesteś w szkole, prawda ?

TORIX : dobrze, mam lekcje.

CHIMMYFUL : o, wreszcie odpisałaś

TORIX : przepraszam

CHIMMYFUL : jak tam twój nowy kolega ?

TORIX : co?

CHIMMYFUL : a nie masz nikogo nowego w klasie, babygirl ?

TORIX : no mam

CHIMMYFUL : jak ma na imię ?

TORIX : skąd to wiesz ?

CHIMMYFUL : a tak sobie zgaduje ;)

TORIX : palant

CHIMMYFUL : ja wiem, że mnie lubisz
CHIMMYFUL : wysłał zdjęcie


Damn...czemu on tak bosko wygląda...czemu jest w moim typie ? Czemu jest taki idealny ?

TORIX : wyglądasz...ciekawie

CHIMMYFUL :
ciekawie 😂
Po prostu przyznaj że za mną szalejesz

TORIX : nie, spadaj

CHIMMYFUL : powodzenia w szkole, princess 💓

Eh...

~~~~~~~~

-zaraz wrócę z popcornem, czekajcie - powiedziałam do przyjaciół. Siedzieli obydwoje na kanapie.

Pędem ruszyłam w stronę kuchni i włączyłam mikrofalówkę na 5 minut.
Przy okazji czekania włączyłam snapa.

Jimin wysłał mi zdjęcie. Za każdym razem dzieje się to samo, gdy widzę (CHIMMYFUL wysłał zdjęcie)

Skręca mnie w brzuchu, zaczynam się denerwować i szybciej oddychać.

To momentami irytujące.

Weszłam w snapa.

CHIMMYFUL : wysłał zdjęcie


- kurwa - powiedziałam na głos.

- coś się stało? - usłyszałam głos Monici.

-Nie, nie, nic - krzyknęłam aby mnie usłyszała. - Mama...mama do mnie dzwoni, zaraz przyjdę, idę do pokoju - powiedziałam i szybko pobiegłam na górę.
Zamknęłam drzwi na klucz.

Jimin do mnie dzwoni.

Jezus jezus Jezus

-czesc - powiedział. Ma tak spokojny głos. Tak cudowny do słuchania, mogłabym zasypiać przy jego głosie.

-H-hej...co to za zdjęcie ? - spytałam.

-Mam pomysł baby - powiedział.

-Jaki?

-Zadzwonie do ciebie na kamerkę, huh ? - co? Na kamerkę ? Ale...Jungkook i Monica czekają.

-A może za jakieś 2 godziny, hm ? - usiadłam na łóżku cała się trzęsąc.

-Czemu? Masz gości? I want you now, Tory - szepnął.

-Jungkook i Monica są u mnie, mieliśmy oglądać film - wytłumaczyłam szybko.

-To zajmie 10 minut - szepnął.

-Jak to 10? - usłyszałam jego cichy śmiech.

-Idz do toalety, zamknij się i załóż coś ładnego. - powiedział. Przełknęłam ślinę. Serce zaczęło bić mi jak szalone.
Jak mnie przyłapie Jungkook lub Monica to będę miała przechlapane.

~~~~~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro