ᴇɪɢʜᴛᴇᴇɴ
Od kilku dni w mojej głowie mam wydarzenie moje i Jimina w roli głównej. My...to był sex telefoniczny.
Nie wierzę, że to zrobiłam.
Nie powiem, bo było cudownie. Słyszałam jęki Jimina. Takie delikatne a zarazem mocne. Ah...jak o tym myślę to w moim brzuchu pojawiają się mieszane uczucia.
Wzięłam telefon i zaczęłam wysyłać snapy do ludzi.
Gdy wysłałam do znajomych zdjęcia na dni, zobaczyłam nazwę Jimina.
A może by tak się pobawić ?
-To dobry pomysł - powiedziałam na głos.
Pędem ruszyłam do szafki z moimi uroczymi strojami. Wyjęłam jeden ze stroji i poszłam do toalety.
'~~''~~~~~
Wyjęłam telefon i pstryknęłam sobie zdjęcie.
Emm....może być.
TORIX: wysłała zdjęcie
O...zobaczył.
Serce podskoczyło w mojej klatce piersiowej. Przełknęłam gęstą ślinę.
Zaczęłam szybciej oddychać.
CHIMMYFUL : a co to za gierki?
TORIX : przecież lubisz się bawić
CHIMMYFUL : wysłał zdjęcie
-oh jejku - powiedziałam na głos. - Jakie on ma ciało.
Patrzyłam się na zdjęcie jeszcze przez jakiś czas, aż postanowiłam jeszcze bardziej go podniecić. I siebie w sumie też.
Odsłonelam więcej ciała.
TORIX: wysłała zdjęcie
CHIMMYFUL : widzę, że chcesz się zabawić :*
TORIX : bardzo chce
CHIMMYFUL : dobra dziewczynka
~~~~~~~~~~~~~~~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro