Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ᴛᴡᴇɴᴛʏ ᴛᴡᴏ

Byłam tak zestresowana cała tą sytuacją. Czy Jimin chce abym...zaczęła...nie.

Jungkook i Monica czekają, co mam zrobić ?

-Tory - usłyszałam głos Jimina.

-T-tak?

-Ubieraj się - popędził mnie - Długo nie wytrzymam

-Ugh... - odłożyłam telefon na szafce w toalecie. Zamknęłam drzwi na klucz.

Stanęłam na palcach i z szafki wyjęłam jeden z moich słodkich stroi. Zdjęłam z siebie dzisiejsze, szkolne ubranie i założyłam biały strój.


- Gotowa ? - spytał.

-Tak, dzwoń - powiedziałam.

Chłopak rozłączył się, lecz po chwili usłyszałam połączenie.

Kamerka...jejku...to pierwszy raz.

Odebrałam. Usiadłam na podłodze a telefon oparłam o umywalkę.

Jimin...

Serce stanęło mi natychmiastowo. Zaczęło bić dziesięć razy bardziej.
Wstrzymałam oddech.

Czy on ma czarne włosy ?

Oj nie...weź ten język.

-Czesc babygirl - odezwał się. Dłonią poprawił swoje śliczne, czarne włosy.
Jaki on jest cudowny.

-Cz-czesc...masz - odkrecilam wzrok - masz czarne włosy ? - spytałam

-Pamietasz jak ci mówiłem, że ciągle zmieniam kolor włosów ?

-Tak - zasmialam się.

-No właśnie, baby - mrugnął do mnie.


-M-musisz tak robić ? - spytałam wyraźnie podniecona jego zachowaniem.

-Jak? - podszedł bliżej kamerki.

Patrzył na mnie wywiercajac dziurę w mojej głowie.
Ma tak hipnotyzujące, czarne oczy.

Oj Jimin...

-To co? - usłyszałam jego głos i oderwałam się z transu. - Zaczynamy ?

-Emm...jasne tylko co?

Usłyszałam jego śmiech.

-Ah kochanie, zabawę. Zdejmij te spodenki - oblizał usta. Ugh ..okay, Zaczynamy

Patrząc prosto w jego oczy powoli odpinalam paski od bluzki.

Chłopak obserwował każdy mój ruch. Czułam ogromną presję.
Cała się trzęsłam.

-Juz - uśmiechnęłam się delikatnie.

-Wloz rączkę do swoich majtek - powiedział. - pozwól, że zrobię to samo - uśmiechnął się.

Westchnęłam cichutko i włożyłam rękę tam, gdzie mi kazał.

-Poruszaj w górę i w dół. - powiedział

-O-okay - jeknelam.

Usłyszałam odpinajace spodnie. Jimin będzie się masturbował...to znaczy, nie

Ja też to teraz robię.

To chore

-Jestes taka śliczna Tory - usłyszałam jego głos. - Uwielbiam cię - powiedział. Wstrzymałam oddech. Jimin mnie uwielbia...ah...czemu tak to na mnie zadziałało ?

Gdy zaczęłam działać na siebie trochę mocniej, robiąc śmielsze ruchy zaczęłam wydawać z siebie jęki przez które Jimin również robił to samo.

Gdy spojrzałam na jego pełną ekstazy twarz, zamarłam.

Nawet teraz wygląda idealnie.

Oj Jimin

Namieszales mi w głowie


Czemu aż tak bardzo się w tobie zauroczyłam ? Czy dam radę o tobie zapomnieć, gdy się tobie znudze ?

~~~~~~~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro