[ 0.5 ]
Mówi Głos Zony! Jedyna stacja radiowa w Strefie. Mam nadzieję, że emisje was omijają, a artefakty same wpadają wam w ręce.
Po Zonie kręci się ostatnio kotów jak snorków w jaskiniach. Wpadają w anomalie, niszczą artefakty. Na cholerę nam oni potrzebni? Zona nie jest dobrym miejscem dla dzieciaków chcących się szybko wzbogacić. Ale ci, którzy wiedzą, po co tu są, zasługują na pomoc nas - stalkerów. Dlatego od teraz, między dziesiątą a jedenastą będę prowadził audycje, w których przybliżę im naszą strefę.
Dzisiaj trochę terminologii, żebyście nie wyszli na takich idiotów, jak ten Jurij, co w barze kłócił się, że emisje można przeczekać na otwartej przestrzeni, jeśli tylko się nie rusza. Nie można. Jak widzicie, że niebo robi się czarne, to chowajcie się do jaskiń, piwnic, jak najgłębiej. A przynajmniej upewnijcie się, że budynek, w którym sracie ze strachu w gacie ma wszystkie okna i szczelnie zamknięte drzwi. Emisji, w przeciwieństwie do anomalii, nie idzie ominąć. Co do tych drugich - nie myślcie, że uda wam się przeżyć dzień w Zonie, jeśli nie macie detektora wykrywającego anomalie. Jak wpadniecie w pole grawitacyjne, to jedyne, co z was zostanie, to krew i flaki rozbryzgane na skafandrach waszych kolegów. Falujące słupy powietrza, wyładowania elektryczne, zielone galaretowate substancje, chmury gazu. Omijajcie je z daleka, chyba że chcecie zdobyć artefakty - przedmioty, które formują się w anomaliach. Zazwyczaj mają postać kamieni pokrytych jaskrawym nalotem. Ryzykowanie dla nich życia jest opłacalne - oprócz tego, że ich ceny to zawsze kilka tysięcy rubli, to mają szczególne właściwości, które mogą pomóc też wam. Redukcja krwawienia, obniżanie poziomu napromieniowania, podnoszenie wytrzymałości. To tylko część korzyści, jakie mogą wam przynieść. A skąd wiadomo, że te artefakty nas nie zabiją? Badaniem ich zajmują się naukowcy, tacy jak Plaga, który razem ze swoimi towarzyszami udzielił mi wywiadu.
Co sprowadziło cię do Zony?
Jestem naukowcem. A Zona obfituje w interesujące przypadki wprost proszące się o zbadanie.
Masz na myśli anomalie? Czy raczej chodzi ci o mutacje na żywych organizmach?
Oba przypadki są dla mnie równie interesujące.
Co masz zamiar dokładnie badać? Jest jakaś konkretna anomalia lub mutacja, której chciałbyś poświęcić większość czasu, który zamierzasz tu spędzić?
Jest pewna osoba, z którą chcę się spotkać, ale nie mogę powiedzieć na ten temat niczego więcej.
W takim razie może powiesz coś na temat osób, z którymi masz zamiar przeprowadzać badania?
Badania będę prowadził sam. Jestem wystarczająco kompetentny, żeby opisać pole grawitacyjne albo narośla emitujące promieniowanie. Nie potrzebuję towarzystwa innych naukowców.
Co dwie głowy, to nie jedna.
W ogólnym kontekście naszej rozmowy brzmi to bardzo niewłaściwie.
A co możesz powiedzieć na temat tych stalkerów, którzy z tobą podróżują?
Ufam im. A teraz skończmy ten wywiad. Muszę wracać do badań.
Nad czym właściwie pracujesz? Jaki to artefakt?
Udzielanie tobie wywiadu było przyjemnością. Odprowadzę cię do wyjścia.
Co sprowadza cię do Zony?
Interesy.
Widzę, że jesteś prawie równie rozmowy co twój towarzysz - Plaga. Co możesz mi o nim powiedzieć?
Jest naukowcem, którego eskortuje. Nic więcej nie musisz wiedzieć.
Wiesz nad czym teraz pracuje?
[cisza]
Wiem.
Dokąd go eskortujesz?
Do miejsca, w którym skończą mu się pieniądze za wynajmowanie mnie.
Jesteś najemnikiem? Myślałem, że stalkerem.
Czy jedno musi wykluczać drugie?
Nigdy wcześniej żaden stalker nie powiedział mi, że jest też najemnikiem.
Nie dziwię się im. Ja też żałuję, że zgodziłem się na ten śmieszny wywiad. I mówienie tobie o czymkolwiek.
Myślisz, że jesteś najbardziej bezpośrednią osobą w waszej grupie?
Myślę, że moja pięść zaraz spotka się z twoją twarzą. Nie musisz porozmawiać jeszcze z młodym?
Co sprowadza cię do Zony?
Jestem stalkerem. Zbieram artefakty, pomagam ludziom omijać pola minowe, jeśli mi zapłacą...
Czy stalker powinien żądać pieniędzy za pomoc innym ludziom?
Cóż... pewnie nie. Ja też zazwyczaj tak nie robię, ale potrzebuję rubli tak samo jak wszyscy, dlatego przyjmuję czasami różne zlecenia.
Jesteś najemnikiem?
Już nie.
Dlaczego zdecydowałeś się z tym skończyć?
Ja... przepraszam, ale chyba nie powinienem o tym mówić.
W takim razie opowiedz mi coś o stalkerach, którzy z tobą podróżują.
Tylko Wrona jest stalkerem - Plaga jest naukowcem.
Naukowcem? Prowadzi jakieś badania w Zonie?
Tak. Bada wpływ anomali i promieniowania na mutacje ludzi.
Tylko ludzi?
Chyba tak. Chociaż czasami chce, żeby pokazać mu niektórych mutantów.
Ty i Wrona odprowadzacie go po Zonie?
To raczej on oprowadza nas. A przynajmniej mnie. Muszę dostać się do bazy Wolności, a Plaga ma tam jakichś znajomych.
Plaga jest człowiekiem Wolności?
Nie... To znaczy... chyba nie. Ale mam nadzieję, że pomoże mi się do niej dostać.
A co z Wroną? Należy do jakiejś organizacji?
Wrona jest wolnym stalkerem.
Słyszałem, że najemnicy chcieliby, żebyś znowu do nich dołączył. To prawda?
Ja... nie chcę o tym rozmawiać. Poza tym powinienem już iść.
W tej audycji to już wszystko. Sami słyszeliście, jacy uroczy stalkerzy czuwają nad sprawdzaniem, czy to, co wynosimy z anomalii, jest choć trochę bezpieczne. Jak spotkacie ich w Zonie, postawcie im kolejkę ode mnie.
A teraz, jeśli nadal że mną jesteście, mam piosenkę specjalnie dla was.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro