Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

23 letnia Blond włosa niebiesko oka, Caroline  Jeffreyson, mieszkanka los Angeles, i była Absolwentka Prawa, a także Filozofii, mieszkała przez kilka lat w stanach Zjednoczonych. Caroline była najlepszą Studentką na Harwacie, w najlepszej szkole w  Ameryce.  Amerykanka, przyleciała do rodziny na wakacje, ale nie wiedziała co ją czeka, jak wróci do rodzinnego miasta.

Caroline zamówiła taksówkę na lotnisko i dała adres domu, cały czas myślała jak zareaguje jej rodzina na niespodziankę że przyleciała, dawno ich nie widziała, po tym jak skończyła prawo i od razu wzięła się za Filozofie, od dziecka jak matka jej przeczytała "alchemik,  sekrety nieśmiertelnego Nicholasa Flamela" Alchemią i Filozofią, to było jej marzenie, z powodu tego nie zawsze była lubiana w liceum, ale cóż, to jej nie przeszkadzało, iż z natury była dość trudna, była strasznie uparta i nie dała sobą pomiatać, a także nie dała gnębić innych.
Całe życie starała się pomagać, uczęszcza do organizacji dla osób chorych na raka (Inspiracja Autorki "Horrorki perefki") jej brat bliźniak  zmarł na raka, bardzo to przeżyła, mieli po 16 lat, był dla niej bratem i przyjacielem, któremu mogła wszystko powiedzieć. Ma też starszego brata o dwa lata, który pomagał jej bo śmierci Edwarda, była i jest mu wdzięczna, choć pamięta pierwszy dzień w liceum, wpadła na chłopaka o czarnych włosach i oczach jak rubiny, pomyślała ze mógł mieć soczewki, on był jak Demon, a ona jak Anioł. On Napastnik w drużynie piłkarskiej, ona wzorowa uczennica. Każdy uważał że sypia z nauczycielami, a w rzeczywistości uczyła się po nocach i zarywała nocki.
Caroline Rozmarzyła się jakie miała dzieciństwo i życie nastoletnie, myślała o rodzinie, o bratach i o swojej siostrze która kończy juz gimnazjum i o swoich rodzicach. Bardzo za nimi tęskni, za mamą i jej daniami, a ojcem i jego żartami, za bratem i jego opiekuńczą stroną i za siostrą i za jej talentem malowniczym. Wszystko by oddała żeby im żyć było łatwo, nawet nie myśli o sobie, ale nie wie ze jej młodszy o 2 lata brat Christopher zadłużył ich firmę rodzinną u rodziny Mille, Oh. Firma Jeffreyson Company dla jej ojca jest bardzo ważna, zaczął ją sam od zera, WIELKIEGO ZERA, nikt mu nie pomagał , oprócz rodziny. Zawsze się starała pomagać swojej rodzicielce w gotowaniu, w zakupach i sprzątaniu, a także w sprawach urzędowych.

Myśląc nawet nie spostrzegła się, że już jest na swojej ulicy gdzie się wychowała z braćmi i siostrą. Spojrzała za okno i spostrzegła swoje rodzeństwo i rodziców. Uśmiechnęła się szeroko i zapłaciła taksówkarzowi odpowiednią kwotę i wysiadła zabierając rzeczy z bagażnika. Jej straszy brat Pat wziął od niej rzeczy i do domu i jej pokoju, a jej młodsza siostra Sarah pobiegła do niej i przytuliła ją mocno.
-nareszcie jesteś!- krzyknęła szczęśliwa że widzi swoją straszą siostrę z dużym bananem na twarzy, i oddaliła się żeby dać przytulił Caroline rodzicom, a dziewczyna przytuliła ich.
-jak się macie?- Caroline zapytała z delikatnym uśmiechem. Od zawsze się martwiła o zdrowie rodziców kiedy wyjechała na studia do stanów Zjednoczonych, codziennie dzwoniła i pytała się ich czy niczego nie potrzebują i czy Sarah się dobrze uczy czy Chris nie sprawia problemów i czy pat znalazł swoją miłość. Dowiedziała się ze pat ma uroczą dziewczynę, mądrą i sympatyczną Jade. Nawet nie  może się doczekać żeby spotkać się z swoją najlepszą przyjaciółkę Megan, były jak siostry, zawsze chodziły wszędzie razem, a nawet się dowiedziała ze była z chrisem, ale z jakiegoś powodu zerwali, i nawet kiedy chris jej powiedział że ćwiczy nad swoim zachowaniem i całkiem dobrze mu idzie, że nie ćpa już od dwóch lat
Caroline zdziwiona, ale jednocześnie dumna z brata powiedziała aby tak dalej. Ale tego co późnej jej ojciec powiedział ze jak chris ćpał zadłużył ich rodzinną firmę u rodziny Miller company, i powiedział jak nie płacą u nich długu zabiorą ich firmę, a dobrze wie jak ta firma jest ważna dla jego ojca. Opieprzyła tak Christophera że przez cały dzień siedział na miękkiej poduszce, bo tak mu tyłek skopała że na pewno będzie miał sine pośladki przez przynajmniej dwa tygodnie.
-jak można być tak nie odpowiedzialnych do jasnej Anielki!?- Caroline była bardzo wzburzona na nie odpowiedzialnego brata -ja wiem ze się zmieniłeś bo to widać, ale dobrze Christopher wiesz jak firma jest ważna dla naszego ojca, którą stworzył sam z naszą pomocą od zera ,OD ZERA DO CHOLERY!- położyła głowę w dłoniach - dobrze jeszcze wiesz że rodzina Miller są jak wilki w owczej skórze- trochę się uspokoiła, ale nadal nie może w to uwierzyć co był w stanie zrobić, za maryche, Lsd i tym podobne. Dobrze wiedziała co narkotyki potrafią zrobić z ludźmi, ponieważ nie raz w liceum, na studiach widziała nastolatków i młodych dorosłych co z nimi narkotyki robią. Stają się agresywni i nie kontaktują ze światem rzeczywistym. Poza tym sama by o mało nie wzięła marychy.
-przepraszam....nie wiedziałem co się stanie, byłem na głodzie i...- Chris, czuł się jak dziecko, które została lanie. Caroline westchnęła ciężko i kręci głową na boki. Była naprawdę wykończona podróżą, a także tą rozmową.
-Córeczko idź do pokoju i odpocznij, na pewno jesteś zmęczona, a o 17 zawołałam na kolacje- jej mama Wendy z ciepłym uśmiechem zwróciła się do starszej córki, i wzięła się za mycie naczyń. Caroline poszła wiec do siebie. Otworzyła drzwi i weszła do pokoju, który nic a nic się nie zmienił, plakaty k - popu, różnego rodzaje stare rysunki, i półka z książkami któreś niegdyś czytała, a ściany granatowo-różowe takie same. Uśmiechnęła się na wspomnienia, jak z bratem chwali się w jej pokoju, bo nie chcieli jechać do ciotki Lori, nigdy jej nie lubili, zawsze ich do pracy ciągnęła na straganie. Usiadła na swoim teraz większym łóżku, tylko to się zmieniło w pokoju i położyła się i zaczęła zamykać oczy.

-*Jutro będzie długi dzień, mam nadzieję że bez żadnych niespodzianek*- pomyślała i po chwili oddała się w objęcia Morfeusza


                           DP

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro