Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Błędy i wady trylogii Mass Effect oczami fanki...


Dzisiaj będzie kompletnie inna analiza, ponieważ porozmawiamy sobie o wadach, niedociągnięciach oraz błędach w trylogii Mass Effect. Grając i przechodząc poczwórnie grę (a może nawet i więcej), zauważyłam wiele niesprzeczności, które twórcy próbowali nam wmówić.

Absolutnie nie skupiam się na błędach technicznych, lagach, czy innych problemach ME, bo to mija się z celem. Wyłącznie kładę nacisk na głupotę w poszczególnych wątkach, braku jakieś postaci albo zapominaniu o pewnych kwestiach przez BioWare.

Aha i jeszcze jedno. Ta analiza przedstawia tylko moje odczucia i zażalenia, więc nie sugerujcie się tym, że jakiś wątek wam nie przeszkadzał tak samo jak mi.

Oczywiście zachęcam do dyskusji i wypisania swoich argumentów w komentarzach.

A więc zaczynamy!






1. Kult idealisty w Mass Effect 3.

Twórcy obiecali nam kreowanie osobowości Shepard/a w całej trylogii, dając opcjonalnie dwie ścieżki: renegata oraz idealistę. W dwóch częściach jeszcze mieliśmy jakąkolwiek swobodę, ale w części trzeciej... Tutaj komandor stał/a się marionetką w rękach Przymierza (oczywiście nie uważam tego jako rażącego błędu). Nawet, jeśli gracz nie ufał naszej organizacji niestety nie mógł tego powiedzieć, bo BioWare mu tego nie umożliwiło.

Bo co, kiedy gracz wymyślił sobie, że Shepard chce współpracować z Cerberusem?


2. Brak rozbudowanych wątków Zaeeda oraz Kasumi w Mass Effect 3.

Na pewno fani tej dwójki rozumieją mój ból, bo było ich za mało w trakcie trwania fabuły. Nie po to ludzie kupowali oba dodatki, by potem zostać rozczarowanym.
Wielka szkoda!


3. Brak Ferona w części trzeciej.

Nasz drell jest tak zagadkową postacią, że powinien mieć swój wkład w inwazję przeciwko Żniwiarzom. A tymczasem (jeśli oczywiście miało się dodatek: "Kryjówka Handlarza Cieni") Feron jest tylko wspomniany przez Liarę. Szkoda!

Na pewno każdy chciałby, aby drell pojawił się fizycznie w serii.


4. Bezsensowny motyw "imperium krogańskiego" rozpoczęty przez Wrexa w Mass Effect 3.

Wrex zawsze powtarzał, że chce tylko wyleczyć krogan, nie pragnął się potem mścić na salarianach ani turianach. To byłoby sprzeczne z jego charakterem w drugiej części, ponieważ on nigdy nie myślał o swych żołnierzach jako niepokonanym "krogańskim imperium". Więc dlaczego nagle w ME3 nasz kroganin użył takich słów?
Oczywiście ten wątek później już nie wraca, ale jednak czuć pewien zgrzyt.


5. Brak rozbudowanego romansu dla Mirandy i Jack w Mass Effect 3.

Nie od dziś wiadomo, że Miranda stała się popularną bohaterką w drugiej części, gdzie była jedną z głównych postaci (to przecież ona odbudowała Shepard/a). Więc dlaczego po tylu akcjach promocyjnych z udziałem agentki nadal jest jej tak mało? Ja rozumiem, że musiała w ME3 ukrywać się przed Cerberusem, ale to nie jest usprawiedliwienie.
To samo dotyczy się Jack, ponieważ jest tylko jedna misja z jej udziałem (ma ten sam problem, co Miranda). Oczywiście później dodatek Cytadela próbuje to jakoś nam wynagrodzić, ale niesmak nadal pozostał.


6. Brak Mako w dwóch częściach.

No nie wiem jak wy, ale ja zawsze lubiłam jeździć Mako. Dlatego trochę mi tego brakowało.


7. Brak rozbudowanego romansu dla Thane'a w trzeciej części.

I tutaj pojawia się pewien problem, gdyż BioWare samo oficjalnie przyznało się do tego błędu. Otóż ich odpowiedź brzmiała: "Zapomnieliśmy, że Thane był postacią romansową".
Serio? Jak można było o tym zapomnieć?
W drugiej części pani komandor miała trzy osoby do związku. Czy twórcy nie potrafili liczyć do trzech?
To dlatego wątek romansowy Thane'a jest taki krótki, bo był dodany jako ostatni, gdyż już niestety brakowało im czasu.


8. Brak jakiejkolwiek burzliwej awantury na wieść o zdradzie Jacoba w Mass Effect 3.

Shepard mogła romansować z Jacobem w drugiej części, aby potem w następnej rozwinąć ich związek. Ale nie! Twórcy stwierdzili, że nasz żołnierz przez pół roku nieobecności zdradzi swą ukochaną, mając dziecko już z inną kobietą.
I to jest do przyjęcia, ale, dlaczego Shepard nie zrobiła mu z tego powodu awantury albo nie uderzyła w policzek.
Ten problem pogłębia się jeszcze bardziej, kiedy oboje spotykają się w szpitalu i tu pojawia się kuriozalny dialog, w którym pani komandor gratuluje mu z tego, że będzie miał potomstwo.

No naprawdę?


9. Kult Liary w Mass Effect 3.

Liara od zawsze była dla mnie niezwykłą postacią i jestem tego świadoma, że ma wielu fanów. Jednak jej wszechobecność praktycznie w każdym aspekcie gry; jej najlepiej rozbudowany związek z Shepard/em, wcinanie się w rozmowy i to, że gra sugeruje nam, aby zacząć z nią romans - jest niepotrzebny.
Szkoda, że przy takim czasie jaki spędzimy z asari, nie ma już miejsca na inne postacie.


10. Zdjęcie, które Tali wręcza Shepardowi.

Tali od zawsze interesowała graczy, gdyż nikt nie wiedział jak wygląda jej twarz, skrywana pod hełmem. Więc, kiedy quarianka, mając związek z Shepardem przyniosła mu swoje zdjęcie, fani wreszcie mogli ją zobaczyć bez pancerza.
No cóż, nie tego oczekiwano, gdy BioWare po prostu zretuszowało twarz modelki wziętej z internetu (która miała ukazywać jak wygląda Tali).
Trochę zawiodłam się tym zagraniem, bo oczekiwałam zgoła czegoś innego.

11. Kaidan w trzeciej części nagle staje się biseksualny.

Nie przeszkadza mi to, że Alenko nagle zmienił swoją orientację tylko to, że twórcy w ogóle nie wypowiedzieli się na ten temat. Kiedy w pierwszej części Kaidan rozmawiał z Shepard/em wspominał o swej fascynacji KOBIETAMI, więc nie rozumiem tej nagłej zmiany. BioWare zapomniało albo zignorowało argumenty, które zakończyłyby ten problem, uważając, że fani i tak nie wezmą tego pod uwagę.
Błąd!


12. Głupota z przedstawieniem Protean w sadze.

Gdy twórcy pierwszy raz pokazali nam Protean na Ilos w Mass Effect były to wysokie, podniosłe i bardzo dumne postacie. Shepard i jego/jej drużyna widzieli ich posągi wśród ruin, a nawet technologię, którą pozostawili. Twórcy dali, wtedy graczom do zrozumienia, że właśnie podziwiają tajemniczą rasę obcych.
I nagle w dodatku do trzeciej części - "Z prochów" znajdujemy Javika i cóż... wyglądał inaczej niż Proteanie na Ilos.
Nawet Drew Kapryshyn (twórca wątku quarian i gethów) zgłosił ten problem BioWare, jednak oni wyśmiali go, sądząc, że fani nie zauważą tej zmiany.


13. Podobne lokacje w pierwszej części.

Chyba wiadomo o co chodzi, prawda?


14. Shepard w Mass Effect oraz Mass Effect 2 praktycznie nie pokazuje uczuć.

Najbardziej widać to w dodatku do dwójki "Przybycie" ("Arrival"), gdy Shepard bez mrugnięcia okiem pozbawił/a życia cały układ batarian albo, gdy od razu budzi się po operacji na stacji Cerberusa.
Oczywiście są momenty, kiedy komandor we wspaniały sposób posługuje się całym wahlarzem różnych emocji, ale są również i takie, co ukazują Widmo w postaci maszyny bez uczuć.
Dlatego zabrakło mi tu trochę balansu pomiędzy tymi kwestiami.


15. Mało rozbudowane skanowanie planet w trzeciej części.

Oczywiście, nie każdemu przypadł do gustu ten pomysł, który powstał w ME2.
Jednak dla mnie były to niesamowite przeżycia; motyw, nadający głębi sadze. A, gdy znalazło się planetę z misją poboczną, było to istne pozytywne zaskoczenie dla gracza.
Szkoda, że twórcy nie chcieli dodać tego wątku do ostatniej części.



16. Brak dodatkowej misji dla Ashley/Kaidana w Mass Effect 2.

Liara miała swoje pięć minut (w przepięknym DLC: "Kryjówka Handlarza Cieni"), a Ashley i Kaidan... no cóż, skończyło się na obietnicach, że również i oni dostaną swoje zadanie wraz z Shepard/em.
Jednak jak zwykle BioWare o tym zapomniało, a byłby to wyśmienity wątek na ciąg dalszy ich historii (zwłaszcza po Horyzoncie).


17. Zmieniona osobowość gethów w trzeciej części.


Drew Kapryshyn zawsze powtarzał, że gethy to maszyny, które chciały tylko spokoju od quarian. Nie były wrogo nastawione dopóki ich stwórcy nie chcieli ich "zabić". Dlatego nie rozumiem w ME3 Legiona i jego chęci powiedzmy "człowieczeństwa" oraz tego, że za wszelką cenę potrzebowali uczuć do stworzenia nowego domu z quarianami.
Nie, gethy od początku stały się tylko rozbudowanymi i po części mądrymi maszynami, którym niepotrzebne były emocje.
Dlatego między innymi z tego powodu Kapryshyn odszedł z BioWare, bo nikt znowu go nie słuchał.



18. Turianie całujący się w usta.

Bardzo mi to przeszkadzało, zwłaszcza po przepięknej scenie w ME2, gdy Shepard i Garrus styknęli się swoimi czołami na znak uczucia, które ich połączyło. A w Mass Effect 3 natomiast normalnie się już całowali, wiedząc, że turianie nie mają ust.
Ja wiem, że to wygląda uroczo, ale trzymajmy się pierwotnego pomysłu, okej?



19. Podobne misje z Mako w pierwszej części.


Tak jak powyżej.
Czasami stawało się to już uciążliwe, bo schemat się powtarzał.



20. Wątek Liary jako Handlarz Cieni.

Problem jest taki, że w ME3 znikome opisanie wpływów oraz umiejętności asari jako handlarza informacji ukazało ją jako osobę, która praktycznie nic nie robi. Oczywiście były momenty, kiedy Liara używała swych kontaktow, aby zwiększyć zasoby wojenne Shepard/a, ale w obliczu inwazji Żniwiarzy, to i tak za mało.
Szkoda, że BioWare znów nie wykorzystało takiego wątku.


21. Błąd w rozmowie z Legionem w ME2.

Geth powiedział, że Shepard rozmawiał/a z Suwerenem na Ilos, a jak wiadomo pierwszy raz spotkał/a się z nim na Virmirze.

Czyżby znowu niedopatrzenie twórców?



22. Zakończenie Mass Effect 3.

Tutaj chyba nie muszę nic pisać, prawda?



------------------------------------------------------


To już wszystko, bo nie doszukałam się innych rażących dla mnie błędów.
Oczywiście są jeszcze pewne niedociągnięcia, których tu nie przytoczyłam, jednak nie aż tak ważne, aby o nich wspomnieć.

Jednak mimo tych problemów musicie wiedzieć, że Mass Effect to naprawdę cudowna oraz epicka przygoda, która zmieniła dogłębnie moje życie.




Do usłyszenia niebawem!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro