Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

17. Thane Krios

Oto przed Wami moja jedna z ulubionych postaci. Mężczyzna pełen charyzmy, tajemniczości, ale przede wszystkim wrażliwej duszy, która nigdy nie mogła zaznać spokoju.

Ci, co mnie znają wiedzą, że uwielbiam tę postać, więc paradoksalnie bardzo trudno było mi go opisać.

------------------------------------------------------

"The measure of an individual can be difficult to discern by actions alone."

Thane Krios to drell wyszkolony przez hanarów na jednego z najlepszych zabójców w galaktyce. Chorował na śmiertelną chorobę, często spotykaną wśród osobników jego gatunku - Syndrom Keprala.

Spotykamy go dopiero w drugiej części Mass Effect na Ilium, gdzie dołącza do drużyny Shepard/a, aby pomóc w zniszczeniu Zbieraczy.

Thane w ME2 miał 40 lat, czyli był o około 8 lat starszy od sławnego Widma, co nie przeszkodziło im w najlepszym romansie w grze.

Dzisiejszy bohater poprzez pakt zawarty między hanarami, a drellami został oddany przez swoich rodziców w wieku sześciu lat, aby zaczął szkolić się na zabójcę. Pierwszy raz zabił w wieku dwunastu lat.
Mimo wszystko było to ogromne wyróżnienie dla opiekunów Kriosa, że ich dziecko zostało wybrane do takiego zaszczytu, ponieważ wiązało się to z ogromną dumą oraz wieloma przywilejami. Aby zrozumieć ten hanarski zwyczaj trzeba przypomnieć sobie co takiego zrobili dla drelli.

W trakcie rozmów z Shepard/em Thane wspomina, że jego planeta - Rakhana została przeludniona, a hanarzy pomogli jego gatunkowi przed własną zagładą. Dlatego w ramach podziekowań wielu drelli pracowało dla swoich wybawców; zabijając, sprzedając albo tropiąc, ponieważ oni sami nie mieli takich możliwości.
Był to układ korzystny, chociaż mimo tego, że wszystkim żyło się dobrze na jednej planecie, nie stała się ona idealnym domem dla drelli, gdyż była zbyt wilgotna, co utrudniało rasie Thane'a prawidłowe oddychanie.

Życie naszego bohatera stawiało przed nim wiele zadań czy doświadczeń, z którymi musiał się borykać. Trzeba również wiedzieć, że mimo jego zabójczego stylu bycia, Krios definiował swoje ciało jako tylko i wyłącznie broń, zdolną do bólu, nie czując przy tym żadnych wyrzutów sumienia. Nie zabijał z własnej woli, lecz tylko na rozkaz swych pracodawców. Zmieniło się to po jednym wydarzeniu, jednak o tym za niedługo.

Podczas jednej z misji poznał Irikah (żeńska przedstawicielka drelli), która zobaczyła jego laser na obcej dla niej ofierze i zasłoniła ją swoim ciałem. Wspomnienie to opętało go do tego stopnia, że spotkał się z nią i błagał o wybaczenie. Dlatego później Irikah pokazała mu inny świat, przebudziła go, a potem zakochała się w nim.

Po tym zdarzeniu hanarzy zwolnili go ze służby, aby mógł założyć rodzinę, jednak mimo wszystko nie nadawał się do tego i, gdy Irikah urodziła mu syna Kolyata nie poświęcał mu zbyt dużo czasu. Często nie było go w domu, gdyż wypełniał rozmaite zlecenia.
Niestety po pewnym czasie los w bolesny sposób sobie z niego zadrwił. Kiedy jego syn miał 10 lat jego żona została zamordowana przez batariańskich najemników którzy chcieli pomścić śmierć swojego przywódcy. Płacąc Handlarzowi Cieni dowiedzieli się kim jest, ale bojąc się go, zaatakowali ukochaną drella. Thane wrócił na jej pogrzeb, a potem zostawił Kolyata u wujków i ciotek, aby rozprawić się z najemnikami. Były to jedyne ofiary, które zabił z własnej woli i, które miał na sumieniu.

To definiuje go jako skomplikowaną istotę; pełną życiowych rozterek, lecz mimo wszystko stabilnej emocjonalnie z ogromnym wyczuciem sprawiedliwości. Oczywiście, nie było to idealne wyjście z tej sytuacji, zwłaszcza po śmierci jego miłości, jednak to pokazuje jak Thane postrzegał siebie jako zabójcę. Nie potrafił przestać utrzymywać się z tej pracy, chociaż wiedział, że takim postępowaniem rani tylko swojego, jedynego syna. Jednak jak to bywało również i w innych historiach, nasz bohater uważał, że Kolyat'owi będzie żyło się lepiej bez niego.

Niestety później, kiedy wyeliminował morderców swej żony, w jego życiu zabrakło celu, więc przyjmował różne zlecenia. Jednym z nich było zabicie Nassany Dantius na Ilium. Podczas tej misji po raz pierwszy spotkał Shepard/a. Wykorzystał nieuwagę straży asari i zabił ją. Wyznał, wtedy, że zabicie jej miało być jego ostatnim zadaniem, bo jest ciężko chory, ale mimo to dołączył do drużyny Widma.

Podczas rozmów z nim na Normandii można dowiedzieć wiele na temat historii i kultury drelli oraz o jego dość smutnej przeszłości.

Thane był bardzo pobożną osobą. W zależności od sytuacji modlił się do różnych bogów, takich jak Amonkira, Arashu oraz Kalahira. Jak każdy drell miał pamięć absolutną, czyli pamiętał każde wydarzenie ze swojego życia. Jako, że uważał siebie jedynie za broń w rękach zleceniodawców, nie odczuwał wyrzutów sumienia ani nigdy nie zabijał z własnej woli (oprócz jednej sytuacji, o której już wspomniałam).

W trakcie trwania drugiej części gry Thane poprosił Shepard/a o pomoc w sprawie swojego syna Kolyata, który dowiedział się o przeszłości swojego ojca i sam najął się jako płatny zabójca na Cytadeli. Bohater nie chcąc takiej przyszłości dla niego wyrusza wraz z Widmem, aby go odnaleźć. Podczas naszej misji kapitan Bailey (postać, mająca już swoją analizę) powiedział o pewnym młodym drellu, rozmawiającym z Myszą - drobnym złodziejem, którego wcześniej do pomocy używał Thane. Ten wspomniał im o Eliasie Kelhamie, płacącym Kolyat'owi, aby ten zabił polityka Jorama Talida. Shepard i nasz bohater jednak powstrzymują młodego drella przed morderstwem i oboje wracają na posterunek SOC, gdzie syn z ojcem w spokoju mogą porozmawiać.

Nie muszę wspominać, że jest to przepiękna scena pojednania Thane'a oraz Kolyata, prawda?

Jest również wersja tej misji, gdzie młody syn może bez przeszkód zgładzić Talida. Dzieje się tak, gdy zgubimy drella, a w ten sposób Thane automatycznie staje się nie lojalny.

Mam mało czasu, siha, ale należy on w całości do Ciebie"

Podczas przyjęcia Thane'a na pokład Normandii, Kelly mówi: "Nie wiem czy się go boję, czy mnie pociąga." Aby jeszcze bardziej oznajmić o swoim zainteresowaniu drellskim zabójcą, Shepard może odpowiedzieć: "Prowadzę niebezpieczne życie i pasują do mnie niebezpieczni mężczyźni".

Po wykonanej misji na Cytadeli, Thane opowiada swoją historię o żonie i zabójstwie batariańskich najemników. Zwierzy się również z tego, że podczas misji, kiedy miał zabić Nassanę, spotkał kogoś, kto również chciał się do niej dostać. Rzucono mu wyzwanie, więc musiał być tam pierwszy.

Gdy gracz wybierze Thane'a jako postać romansową dla pani komandor drell powie jej, że poznał druga sihę i, że Shepard stała się dla niego bardzo ważna, mimo że jest innej rasy.
Przed misją samobójczą przychodzi do jej kajuty, płacząc z bezsilności, ale również i szczęścia. Dziękuje Shepard z całego serca, ponieważ osiągnął więcej niż to możliwe; naprawił wiele krzywd, odezwał się do swojego syna. Mówi jej też, że pogodził się ze śmiercią już dawno temu, ale gdy o tym pomyśli, przenika go chłód. Wstydzi się tego, co się z nim dzieje. Zwłaszcza ze świadomością jego miłości do niej, gdyż już od pierwszego spotkania zauroczył się w bohaterskiej pani komandor. Shepard może powiedzieć mu, że to tylko nerwy przed misją lub poprosić go: "Żyj ze mną tej nocy, Thane".

Główny artykuł: Akta Handlarza Cieni/Thane Krios:

Drellski zabójca. Z wyróżnieniem ukończył hanarskie programy szkoleniowe. Odpowiedzialny za Jednogodzinną Masakrę na Omedze. Zaawansowany Zespół Keprala sprawia, że usunięcie Kriosa nie jest priorytetem.

Thane jest również w Mass Effect 3, pod warunkiem, że przeżył wydarzenia z części drugiej.

Gdy komandor pojawa się pierwszy raz w placówce medycznej odwiedzić Ashley/ Kaidana, Thane jest niestety nieobecny. Po uratowaniu Prymarchy Victusa z Menae i powrocie na Normandię, Shepard otrzymał/a wiadomość od Kriosa, w której rezyduje on w Szpitalu Huerty pod nazwiskiem Tannor Nuara. Przy pierwszym spotkaniu później pyta Widmo, co takiegi robi w szpitalu. Komandor odpowiada, że przybył/a odwiedzić Ashley/Kaidana, ponieważ został/a ciężko ranni podczas ostatniej wspólnej misji. Dlatego Thane stwierdza, że Cytadela nie jest już tak bezpieczna i obieca chronić Ashley/Kaidana przed zabójcami. Na pytanie o ponowne dołączenie na Normandię, drell odmówi tłumacząc, że w tej chwili Shepard potrzebuje do walki tylko najlepszych, a że musi być cały czas pod opieką medyczną w szpitalu nie może mu/jej tego zapewnić.

Nasz drell w pewien sposób jest zazdrosny o Kaidana, gdy pani komandor była z nim w części pierwszej.

Podczas ataku na Cytadelę przez Cerberusa, Thane broni salariańskiego radnego przed Kai Lengiem. Pomimo choroby, która ograniczała jego i tak spowolnione ruchy, staje do walki, lecz ostatecznie zostaję przebity mieczem przez zabójcę Cerbreusa. W konsekwencji japoński zabójca ucieka, a Valern/Esheel uznaje go za bohatera.

Jeśli wcześniej nie rozmawialiśmy z Thanem, a Kapitan Kirrahe przeżyjł wydarzenia na Virmirze (pierwsza część Mass Effect), to on poświęci się w obronie salariańskiego radnego. Jego imię zostaje zapisane na ścianie pamięci na Normandii. Lecz, jeśli Thane i Kirrahe nie żyją Kai Leng skutecznie wykona egzekucję.

Gdy sytuacja w Cytadelii wraca do normy, nieprzytomny Krios zostaje przewieziony do szpitala na operacje, ale niestety placówka nie posiada wystarczająco dużo krwi drellów by operacja mogła się udać. Jeśli wykonaliśmy misję lojalnościową Thane'a w Mass Effect 2 w ostatnich chwilach naszego bohatera towarzyszyć mu będzie syn Kolyat.

Shepard może z młodym synem wykonać modlitwę odkupienia dla duszy. Po tym Thane umiera. Po kilku chwilach Shepard pyta się Kolyata, dlaczego Krios w ostatnich chwilach życia prosił o przebaczenie, mając tak heroiczny uczynek. Pierworodny wyjaśnił zszokowanemu Widmu, że modlitwa nie była przeznaczona dla jego ojca tylko właśnie dla komandor/a, co sugeruje o wielkim oddaniu zmarłego drella.

Przy następnej wizycie na Normandii jego nazwisko pojawia się na ścianie pamięci.

Jeśli w poprzedniej części pani komandor romansowała z Thanem, może przy pierwszym spotkaniu przywitać się z nim pocałunkiem. Dlatego, gdy siha poprosi go o spędzeniu kilka chwil na osobności, Krios będzie starał się wyjaśnić, że jego ciało nie jest już tak sprawne jak kiedyś, lecz Shepard znowu przerwie mu pocałunkiem. Thane oznajmia o swojej tęsknocie za swoją ukochaną. Niestety, wraz z jego śmiercią, Widmo stwierdza, że nie będzie on długo sam i niebawem "dołączy do niego w morzu".

Prawdziwa miłość, bez dwóch zdań.

W dodatku do trzeciej części - "Cytadela", Shepard w swoim mieszkaniu urządza stypę z okazji śmierci Thane'a, gdzie zaprasza wszystkich członków dawnej oraz obecnej załogi, Kolyata i uratowanego radnego. Wspominają biednego drella, dla którego mimo trawiącej go choroby najważniejsza stała się ochrona innych.
Dlatego po zakończonej ceremonii, syn zmarłego wręcza Widmu wiadomości swojego ojca; gdzie opowiada on o swoim życiu, podróży z Kolyatem, spędzeniu czasu w szpitalu oraz miłości do pani komandor. Są to naprawdę wspaniałe chwile, które ukazują ich prawdziwe uczucie do tego stopnia, że nieustraszona Shepard zaczyna płakać za swym ukochanym. Nasz bohater pojawia się również w postaci ducha, gdy kobieta spogląda na Normandię tuż po zakończonej imprezie. Mówi jej o swojej miłości oraz o tym, że jest z niej bardzo dumny, bo nawet bez jego obecności zasługuje na szczęście.

Jako ciekawostkę napiszę również o tym, że w swoich wizjach/snach, Widmo często słyszy głos Thane'a, który daje jej/mu nadzieję do dalszej walki.

Handlarz Cieni natomiast w swej bazie posiadał wiele cennych informacji o drellu. Jedna z nich dotyczy jego choroby, a raczej tego, że Krios dostał propozycję na przeszczep płuc, co miało go uchronić przed Zespołem Keprala. Jednak Thane odrzucił ją, twierdząc, że i tak nie ma sensu w swym życiu ani dla, kogo dalej walczyć.

Serio, BioWare? Naprawdę, znów nam to robicie?

Ja już się nie będę powtarzać o tym, co twórcy zrobili z Thanem, bo nadal to nie ma sensu. Po prostu o nim zapomnieli, a jego śmierć - chociaż smutna i epicka - była niepotrzebna. Tak samo jak znikoma ilość tej postaci w ME3, gdzie dostał tylko kilka minut do zaprezentowania swojej osoby.

Smutne.

Thane to nie tylko cichy zabójca, pełen wdzięku, niezwykłych, biotycznych mocy, ale przede wszystkim drell ze skomplikowaną historią. Tragiczna śmierć żony, szukanie własnej drogi, zostawienie syna. Dlatego pokazuje, że w obliczu druzgocącej klęski można nie tracić własnych wartości, a rodzinę postawić na pierwszym miejscu. Jego wątek w drugiej części został najbardziej dopracowany, aby w ME3 po prostu o nim zapomnieć (przemilczę to!).
Jednak mimo to, Thane to niezwykły mężczyzna z cudownym głosem, manierami, kulturą osobistą oraz religijnością, co nawet w prawdziwym życiu bardzo rzadko się zdarza, aby ktoś odznaczał się takimi cnotami.
Krios je posiadał i to wszystkie naraz.

1.Thane razem z Mirandą pojawia się na okładce do Mass Effect 2 oraz w większości promocyjnych artów, trailerów i demo.

2. W jednym trailerze drell korzystał z umiejętności "pole przyciągnięcia", jednak w grze nie ma on tej mocy.

3. Podczas słuchania jednej z reklam między sklepu z grami, a kolejką szybkiego dostępu na poziomie 28. Okręgu Zakera, mając Thane'a w ekipie, reklama odnosi się do niego mówiąc „pan Krios".

4. Jeśli Legion i Tali są w składzie podczas walki z oculusem, a nie pobrano DLC Kasumi: "Skradzione wspomnienia" nasz bohater pojawi się na poziomie inżynieryjnym na Normandii.

5. Thane na pytanie o wyrzuty sumienia odpowiada, że jest „jedynie bronią" używaną przez jego pracodawców. Podobnie myślał HK-47, droid zabójca znany z innej gry BioWare Star Wars: Knights of the Old Republic.

6. Niektóre usunięte dialogi sugerują, że na pewnym stadium produkcji Mass Effect 2 rozważano homoseksualny romans pomiędzy drellem, a Shepardem.

7. Głosu Thane'owi użyczył Keythe Farley.

------------------------------------------------------

Siha - anielska bogini; obrończyni innych, opiekunka, ale również straszliwa w gniewie. Dokładnie tak jak pani komandor, to dlatego Thane tak ją nazywał.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro