13. Rupert Gardner
Po wielu długich tygodniach czas na kolejną postać do analizy.
------------------------------------------------------
"I'm damn proud. Cerberus gets the job done. The Alliance and the Council got their heads buried so deep up their butt-puckers they can’t see squat."
Rupert Gardner był członkiem Cerberusa pracującym wcześniej przy Projekcie Łazarz, zaś na Normandii pełnił funkcję kucharza i złotej rączki.
Poznajemy do dopiero w części drugiej i tylko, wtedy, ponieważ później nie ujrzymy już nigdy jego twarzy.
Tak samo jak wiele pobocznych bohaterów trylogii Mass Effect, gra nie informuje nas ani o wieku, ani o miejscu urodzenia Ruperta. Można się tylko domyśleć, że jest po czterdziestce.
Sierżant jest dość pewny siebie, władczy oraz zdyscyplinowany. Wydaje się być również bardzo zadowolony z pracy w Cerberusie.
Mówi, wówczas: "Jestem cholernie dumny. Cerberus odwalił kawał dobrej roboty".
Przed wstąpieniem w szeregi organizacji naszych antagonistów był przykładnym ojcem rodziny, pracując przy sprzęcie wykorzystującym pierwiastek zero na przygranicznych koloniach. Szczęście jednak nie trwało długo dla tego człowieka, gdyż stracił wszystko podczas napaści batarian na miejsce jego tymaczasowego zamieszkania. Dlatego potem przyłączył się do Człowieka Iluzji, by spróbować wszystko zmienić. Swoja rolę na statku określił jako "majster od wszystkiego".
Gardner żartował, że na Normandii potrafił zrobić wszystko: umiał gotować, sprzątać, naprawiać sprzęt, rury i był nawet hydraulikiem. Sam przyznał: "Nie mogę już walczyć, ale staram się pomagać jak umiem najlepiej."
W trakcie rozmowy z kucharzem (fabuła drugiej części gry), możemy dostać od Ruperta małe zadanie do wykonania. Gardner, mówi Shepard/owi, że chce zrobić jedzenie wysokiej jakości, jednak składniki, które teraz znajdują się w zaopatrzeniu Normandii, nie smakują załodze. Dlatego prosi on swojego dowódcę o kupno specjalnych składników na Cytadeli.
Jeśli Shepard wystarczająco wcześnie (maksymalnie może wykonać 2 zadania od uprowadzenia swoich ludzi) nie ruszy im na ratunek, gdy zostali porwani przez Zbieraczy, to Rupert Gardner zginie wraz z większością w ich Bazie. Gdy natomiast Widmo pośpieszy się, ratując go wraz z resztą ekipy, ten podziękuje mu na statku.
Myślę, że Rupert był miłym elementem dodanym do Mass Effect 2, ponieważ wniósł element świeżości. Swoim marudzeniem i ciekawymi wypowiedziami często wywołał uśmiech na twarzy gracza.
Jako ciekawostkę mogę również przytoczyć fakt, że, gdy kupimy mu jedzenie, to poprosi Shepard/a o spróbowanie jego zupy z kałamarnic.
Nic więcej nie potrafię o nim napisać, bo tak naprawdę jego historia została w minimalny sposób opisana. A szkoda, ponieważ byłby z niego wyśmienity kompan w trzeciej części.
1.
Shepard może przysłuchiwać się rozmowom dwóch członków załogi, siedzących przy stole, na temat jego kuchni. Komentarze są przeważnie negatywne. Po wykonaniu zadania dla kucharza, załoganci zauważają później, że po raz pierwszy w daniach Gardnera jest więcej jedzenia niż "dupy". Inżynierowie Donnelly i Daniels, również komentują zmiany w jego gotowaniu.
2.
W kolejnej części gry nie znajdziemy żadnej wzmianki o nim, nawet jeśli przeżył Mass Effect 2. Jedyną pozostałością po nim jest kuchnia na pokładzie 3.
3.
Głosu postaci użyczył Bill Ratner.
-----------------------------------------------------
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro