Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział XVII

Skarbie my już poszliśmy do domu. Do zobaczenia rano! Pamiętaj przyjedziemy po ciebie naszym busem. Mam nadzieje że wszystko zabrałaś. Już nie mogę się doczekać papa miłych snów. Dobranoc księżniczko.
Charlie

-On jest taki słodki. Może faktycznie pójdę spać, w końcu jutro bardzo ważny dzień. Muszę rano wstać żeby się wyszykować. -poszłam do łazienki rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Wyszłam i wytarłam dokładnie swoje ciało ręcznikiem i ubrałam się w piżame. Rozczesałam włosy i wyszłam z łazienki. Kierowałam się w stronę pokoju ale zaszłam jeszcze do Trin. Spała już. Postanowiłam, że napisze jej karteczkę iż rano mnie już nie będzie.

Trin rano wyjeżdżamy w trasę i wracamy za dwa miesiące. Dopuki mama nie wróci ze szpitala zostajesz pod opieką mamy Charliego. Bądź grzeczna i słuchaj się pani Karen. Odwiedzaj mamę w szpitalu żeby nie było jej smutno. Do zobaczenia za dwa miesiące./Amanda
Ps. Kasę masz na biurku.

Po tym jak napisałam list poszłam do pokoju. Położyłam się na łóżko i zasnęłam.

*Rano*

Obudziłam się o 5:40 żeby być gotowa na 6:30. Szybko wstałam z łóżka, wzięłam przygotowane rzeczy i poszłam do łazienki. Ubrałam się w czarne spodnie, koszulkę z napisem "Money needs me" i zwykły sweterek. Włosy związałam w wysokiego kucyka. Postanowiłam, że nie będę się malować bo to nie ma sensu.

Była już 6:15 chłopaki zaraz przyjadą po mnie. Nie mogę się doczekać. Wyjechałam walizką z pokoju i stanęłam przed schodami. Ona jest taka ciężka no ale trudno muszę dać rade. Nagle usłyszałam dźwięk otwierających się drzwi. Na dole ukazała mi się postać Charlsa. Wbiegł szybko po schodach i pocałował mnie.

-Pomóc księżniczce?

-Jakby książę mógł. Dziękuje. -zeszliśmy na dół ostatni raz spojrzałam na dom. Zaczęłam się rozglądać. Rozmyślać czy napewno dadzą sobie rade.....

-Amanda nie wyprowadzasz się stąd. Za dwa miesiące tu wrócisz.... A zresztą zaraz się spóźnimy.

-Masz racje. Jeszcze się spóźnimy. Jedźmy. -wyszłam z domu i zamknęłam drzwi. Tak mi jakoś smutno bez Trin i mamy dwa miesiące? Co prawda będę z Sophie i moimi największymi idolami! Jeszcze w to nie mogę uwierzyć że to jest Bars & Melody! Że jadę z nimi w trasę a co najlepsze moja marzenie się spełniło. Zawsze marzyłam o tym żeby Charlie był moim chłopakiem. I stało się to jest chyba jakiś sen, z którego zaraz się obudzę. Ale jednak nie bo weszłam do busa za Charliem. Oprowadził mnie po nim aż wreszcie doazliśmy do dużego pokoju.

-To jest nasza sypialnia. -powiedział blondyn pokazując na pokój. Był niesamowity! (Dziękuje

-Jeju jaki śliczny! Dziękuje i kocham cię

-Nie musisz dziękować. Też cię kocham.

-A kiedy ty to wszystko przygotowałeś?

-Tajemnica. -gdy to powiedział podgryzł wargę i popchnął mnie na łóżko. Niedługo był już nademną i zaczął mnie namiętnie całować. (nie tym razem. Xd 😂😏) Podniósł się na chwile, i zaczął mnie łaskotać.

-Charlie przestań!!!! Proszę! Zrobię co zechcesz! Tylko przestań!

-Co zechce? Okej to obejrzysz ze mną mega straszny horror.

-Tak tylko przestań!

-Dobra to ja lece do Leo po film. -powiedział i wyszedł. Po 10 minutach był z powrotem z filmem. Włożył płytę do odtwarzacza i usiadł koło mnie z pilotem. Po 30 filmu uznałam, że jestem już trochę zmeczona i czas iść spać.

-Skarbie ja już jestem trochę zmęczona więc pójdę się myć a ty na spokojnie dokończ sobie film. Tylko gdzie jest łazienka?

-W sumie też jestem już trochę zmęczony więc film dokończymy jutro. A łazienka po schodach w dół i na lewo.

-No dobrze. Niech ci będzie. -powiedziałam kierując się w stronę łazienki. Gdy już wzięłam prysznic i ubrałam się w piżame i poszłam z powrotem do pokoju. Gdy weszłam zobaczyłam zniecierpliwionego (nwm czy tak to się pisze xd 😂) blondyna.

-Jeny ale ty długo brałaś prysznic! Ja za 10 minut wracam.

-Jak długo?! Jakieś 20 minut! Dobrze będę cze... -nie dokończyłam bo jego już nie było w pokoju. Faktycznie po upływie 10 minut był znowu w pokoju. Położył się koło mnie a ja wtuliłam się w niego i zasnęłam......



Hejka! Wiem że ten rozdział już dodałam ale nie zapisało się wszystko więc musiałam napisać jeszcze raz. Xd.
Przepraszam że tak długo musieliście czekać na nowy rozdział ale najzwyczajniej w świecie nie miałam weny i czasu! Ale od jutra zaczynają mi się rekolekcje więc będę sie starała dodawać częściej ale niczego nie obiecuje. A i dziękuje wam (wiem znowu! 😂) za tyle wyświetleń, gwiazdek i kom! ciężko mi opisać jak się czuje! Po prostu dziękuje!
Jeśli rozdział Ci się spodobał zostałi 💬

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro