Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział Trzydziesty (ostatni)

Zayn patrzył jak wkładam walizkę do bagażnika z pustym wyrazem twarzy. Czułem dziwną pustkę w sercu, w którym wcześniej przebywała miłość do Zayna i nawet ulgę, że mogę stąd wyjechać i zacząć wszystko od nowa.

— Jesteś pewien, że na pewno tego chcesz? — tata podszedł do mnie, kałdąc dłoń na moim ramieniu. Spojrzałem na niego i jedynie przytaknąłem — Nie będzie powrotu, jeśli już wyruszymy w drogę.

— Zdaję sobie z tego sprawę, tato.

— W porządku, w takim razie wsiadaj do auta, Niall — uśmiechnął się pokrzepująco, po czym gdy poklepał moje plecy, wziął swoją walizkę, która także wylądowała w bagażniku.

Westchnąłem cicho, ponownie kiwając głową. Wziąłem podręczną torbę i z wysoko uniesioną głową, podszedłem do drzwi od strony pasażera z przodu, gdzie wsiadłem. Bob po chwili także znalazł się w środku, a gdy ruszyliśmy w drogę spojrzałem na przygnębionego Zayna i usmeichnąłem się, ponieważ wiedziałem, co robię.

Nie chciałem wciąż paprać się w tej popieprzonej relacji z Zaynem. Pragnąłem być wolny, a gdybym z nim został wiedziałem, że nie mógłbym tego osiągnąć. Chciałem być niezależny i sam podejmować decyzje. Musiałem się jeszcze wiele nauczyć, ale wiedziałem, że dam radę, ponieważ Malik zdążył zapoznać mnie z jedną najważniejszą zasadą panującą w naszym świecie, która z pewnością pomoże mi w tym wszystkim.

Nigdy, ale to przenigdy nie pozwól wejść sobie na głowę, a kiedy będziesz chciał komuś zaufać, nie rób tego, ponieważ jedyną osobą, na którą możesz liczyć na tym popieprzonym świecie jesteś tylko i wyłącznie ty sam.

Od autorki: Jak zawsze dziękuję za bycie tutaj ze mną do końca, za każdą gwiazdkę i komentarz. Kończymy to ff z ponad 13 tys. wyświetleń i to zdecydowanie więcej niż się spodziewałam. Dziękuję jeszcze raz i zapraszam na moje inne opowiadania. Kocham Was 💞

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro