Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6. Niewygodne pytania

- J-jak to? Max kto cię torturował? - Harry od razu zasypał chłopaka gradem pytań.

- Harry - Max próbował uspokoić Harry'ego - To nic takiego.

- Mylisz się, to nie jest nic takiego. Ktoś cię torturował - warknął.

- Można powiedzieć, że przywykłem - mruknął.

- Jak to przywykłeś ? - tym razem pytanie zadała pani Pomfrey - Znaczy, że coś takiego jest u ciebie na porządku dziennym?

- Raczej nocnym - poprawił ją młody Dumbledore.

- Nie rozumiem - mruknęła.

- Ja czuję gdy ON torturuje ludzi - powiedział chłopak bardzo cicho.

- On? - zapytała matrona.

- Voldemort - powiedział Harry, a Poppy wciągnęła głośno powietrze - Ale jak to możliwe?

- Połączenie.

- Ja również mam połączenie z Voldemortem, a mimo to nie odczuwam tortur - powiedział.

- Być może moje połączenie z nim jest silniejsze bo jest moim ojcem? Albo robi to naumyślnie, aby mnie nastraszyć i przekonać do powrotu.

- Mówiłeś, że to zdarzało się często, ale pierwszy raz jesteś w takim stanie - mruknął starszy chłopiec.

- Tym razem było inaczej...On nie torturował śmierciożerców tylko...moją matkę. Ja nie znałem jej, ale tak bardzo chciałem jej pomóc, a nie mogłem. Mogłem tylko stać i się przyglądać - powiedział roztrzęsiony Max.

- Och, kochanie. Tak bardzo mi przykro - powiedział Potter i przytulił wątłe ciało syna Voldemorta -Musiało cię piekielnie boleć, sam pamiętam jak byłem pod działaniem Cruciatusa, jak udało ci się to wytrzymać? - zapytał.

- Nie boli tak samo jak rzeczywiste klątwy, bo w końcu tak naprawdę ich na mnie nie rzuca - wytłumaczył.

- Dziecko, powinieneś powiedzieć o tym komuś wcześniej - powiedziała Pomfrey - Być może są to klątwy, które rzuca tylko w snach, bądź wizjach, lecz ich skutek wciąż może wywołać uszczerbki na mózgu, a nawet chorobę psychiczną - wytłumaczyła.

- Przepraszam? - bardziej zapytał Maximus.

- Maxiu nie przepraszaj, po prostu musisz zacząć bardziej dbać o swoje bezpieczeństwo - powiedział Harry ponownie przytulając do siebie drugiego nastolatka.

- Zawiadomię o tym profesora Dumbledore'a - powiedziała kobieta.

- Nie ma takiej potrzeby - powiedział dziedzic Czarnego Pana.

- Max, jest twoim dziadkiem, ma prawo wiedzieć, a do tego może pomóc - powiedział.

Maximus westchnął i bardziej wtulił się w ciepłe ciało Pottera.

- Niech będzie - mruknął.


Autorka: Niedługo pojawi się ff o zaginionym bracie Draco Malfoy'a i w związku z tym mam do was pytanie, ponieważ mam dwie opcje tego ficka, chcę byście wybrali tą, która podoba wam się bardziej:

1. To Harry okazuje się bratem Draco.

2. Wprowadzę zupełnie nową postać, która okaże się bratem Malfoy'a i wtedy wprowadzę również wątek Drarry.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro