Ok... A więc zacznijmy od tego, że nie zdawałam sobie sprawy, ile czasu minęło odkąd ostatnio dodam jakiś rozdział (moje poczucie czasu chyba nikogo nie dziwi o.O)... no, skoro zaczęliśmy, to teraz naprostuję parę rzeczy, które powinnam ogłosić już dawno temu:

Od razu was uspokoję, że ZAMIERZAM SKOŃCZYĆ opowiadania na moim profilu, ale kiedy to nastąpi- szczerze powiedziawszy nie wiem. Część z was pewnie wie, że od września zaczęłam studia i nie owijając w bawełnę.... Nie, to w sumie nie był skok na głęboką wodę, raczej podróż na dno Rowu Mariańskiego z nogami w betonie o.o no.... Jest mega ciężko, siedzę na uczelni po 12 godzin, często również w soboty, do mieszkania wracam styrana i często nawet nie mam siły zrobić sobie jedzenia (uroki wyprowadzenia się od rodziców - jedzonko magicznie nie pojawia się na stole ;_;), a przede mną perspektywa siedzenia nad projektami jeszcze pół nocy - jednym słowem ledwo mam czas pomyśleć o tym, że istnieje coś takiego jak odpoczynek i nietrudno się domyśleć, jak to wszystko wpływa na chęć napisania paru rozdziałów ( zwłaszcza, że po powrocie z uczelni moje palce często odmawiają dalszej współpracy).

Tak więc prosiłabym o troszkę zrozumienia, bo jestem pewna, że brak następnych rozdziałów nieco was irytuje (delikatnie mówiąc xD), do tego skończyłam je w dość.... hm... takich irytujących momentach ( tu również delikatnie ujmę XD). Nie robię tego z czystej złośliwości czy coś, ale pojawił się okres w moim życiu (lol, brzmi jak list pożegnalny XD), że muszę przysiąść nad pewnymi sprawami i dać z siebie wszystko ( tu raczej mam na myśli "zdać pierwszy semestr" o.O). A tak się składa, że mój kierunek do najłatwiejszych nie należy, a już z pewnością nie zalicza do tych, które szanują potrzeby studenta pt. jeść i spać ;___;

Było teraz trochę wolnego, ale cały czas... no... poświęciłam na regenerację sił i mentalne przygotowanie do ponownego zapierdolu ;___;

Reasumując (nawyki z liceum i rozprawki zostały o.O) wszystko... na pewno skończę Capitals i All You've Got, być może również Intrudera, ale nie jestem w stanie dać wam dokładnej daty, kiedy to nastąpi.

Trzymajta się tam, mam nadzieję, że jeszcze mnie lubicie i nie zarzucacie przekleństwami za każdym razem, kiedy widzicie mój profil :'D Postaram się jakoś ogarnąć i coś dodać :D

Do zobaczenia :DDDD