Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

12 Nie przestanę cię kochać

Wpatrywałem się wprost w oczy Nialla. Przepiękne niebieskie tęczówki błyszczały od nadmiaru alkoholu a blond włosy roztrzepane były na każdą możliwą stronę. Był uwieszony na mojej szyi gdy powoli bujaliśmy się w rytm muzyki. Objąłem Nialla ramieniem w talii i wtuliłem twarz w jego szyję. Wsłuchiwałem się w dość starą piosenkę grającą z gigantycznych głośników. To chyba było REO Speedwagon.

- And I'm gonna keep on lovin you (tłum. I nie przestanę cię kochać) - zaśpiewałem cicho a Niall zacisnął dłonie na mojej koszulce - Cause it's the only thing I wanna do (tłum. Bo jest to jedyna rzecz jaką chcę robić) - przycisnąłem usta do jego szyi - I don't wanna sleep. I just wanna keep on lovin you (tłum. Nie chcę spać. Chcę tylko wciąż chę kochać).

- Chyba cię kocham - wyszeptał Niall. Zacisnąłem powieki - Chciałem się trzymać od ciebie z daleka, nie jesteś kimś, w kim chciałem się zakochać.. ale to chyba najlepsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała.

Poczułem jak łzy spływają po moich policzkach. Czułem tłum motyli wzbijający się do lotu w moim brzuchu. Moje serce rosło na jego słowa.

- Tak mocno cię kocham Niall - wyszeptałem mu do ucha i pocałowałem go w nie delikatnie - Od zawsze. Od kiedy pierwszy raz cię zobaczyłem, wiedziałem, że chcę spędzić z tobą życie. Przepraszam za wszystko Niall. Za błędy jakie już popełniłem i za te które popełnię w przyszłości. Pamiętaj, że nigdy nie chciałem cię zranić - wyszeptałem a on odchylił się i złapał mnie za policzki.

- Nie zraniłeś mnie. I nigdy mnie nie zranisz - wcisnął na moje usta pocałunek. Pozwoliłem by łzy spłynęły po moich policzkach gdy oddawałem pocałunek - Chcę się z tobą kochać - wymamrotał w moje wargi.

- Niall - jęknąłem cicho - Nie teraz, to nie ten czas..

- Pragnę cię Zayn - wyszeptał rozłączając nasze wargi i patrząc mi w oczy.

Rozejrzałem się po ludziach wokół nas. Większość i tak była nie przytomna. Pocałowalem krótko Nialla i złapałem go za rękę splatając nasze palce. Weszliśmy do pierwszego lepszego pokoju, zamknąłem drzwi na zamek i od razu zaatakowałem usta Nialla. Jęknął cichutko a jego rączki natychmiast zabrały się za zdejmowanie mojej koszulki. Nie powinniśmy tego teraz robić, dziesięć lat temu.. oh pieprzyć to. Najpiękniejszy i najwspanialszy chłopak na świecie właśnie dobiera mi się do spodni i ja mam mu odmówić?

- Hej - złapałem go za policzki i zmusiłem go do spojrzenia mi w oczy i, niestety, do przerwania rozpinania mi jeansów - Na pewno tego chcesz? Wiem, że to twój pierwszy raz.

- Chcę byś był moim pierwszym - uśmiechnął się słodko.

Niczego więcej nie potrzebowałem. Położyłem go delikatnie na łóżku badając każdy skrawek jego idealnego, delikatnego ciała. Składałem pocałunki gdzie tylko mogłem.

- Kocham cię - wyszeptałem całując jego podbrzusze. Leżał w samych bokserkach, a ja widziałem jak podniecony jest.

- J-ja ciebie t-też - wymamrotał. Zdjąłem swoje spodnie i powoli zsunąłem jego bokserki. Przesunąłem językiem wzdłuż jego twardego członka - Z-Zayn! - zapiszczał gdy zassałem główke jego penisa - Ja-oh!

Wziąłem go całego do ust. Zassałem policzki i objąłem go językiem. Obserwowałem reakcje mojego chłopaka który kręcił się w każdą możliwą stronę z przyjemności.

- Jesteś taki piękny gdy się wijesz - wymruczałem gdy wyjąłem go z ust i powoli sunąłem wargami po jego brzuchu. Przycisnąłem trzy palce do jego warg - Zwilż.

Zassał moje palce a ja jęknąłem i zakląłem cicho. Byłem boleśnie twardy. Pokrył je śliną a ja rozsunąlem jego nogi. Przycisnąłem palec serdeczny do jego wejścia na co wciągnął głośno powietrze. Wsunąłem w niego powoli palec i poruszyłem nim. Skrzywił się na moment ale zaraz rozchylił wargi z przyjemności gdy dołożyłem drugi. Ugiął nogi w kolanach, widziałem jak zawija palce u stóp gdy pieprzyłem go palcami.

- Weźmiesz trzeci? - spytałem a on zaczął powoli poruszać biodrami.

- Tak! - jęknął. To było takie gorące, że aż się o to prosił, że tak mu się to podobało. Ruszałem trzema palcami w nim. Ustawiłem się przy jego wejściu i wysunąłem palce a Niall jęknąl na chwilowy brak wypełnienia. Wpiłem się w wargi mojego chłopaka w tej samej chwili gdy wszedłem w niego. Spijałem wszystkie jego jęki. Objął mnie nogami w tali a ja wykonałem pierwszy ruch biodrami.

- Cholera Niall - wyszeptałem - Jesteś taki.. ugh, cholernie ciasny, cholernie idealny dla mnie.

Całowałem go po szyi, przygryzłem jego skórę. Jęknął zaciskając dłonie na moich ramionach i wbijając paznokcie w moją skórę.

- Z-Zayn..! - po kilku moich pchnięciach, Niall zacisnął się wokół mnie i doszedł na swój brzuch. Poruszyłem się dwa razy i skończyłem w nim.

- Tak strasznie cię kocham. I nigdy nie przestanę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro