Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

twenty | yoonmin, pt.3 |


-Taeś, przyjedziemy do was jak wyjdziecie ze szpitala, dobrze? Nie możemy zostawić Kyungsoo samego...

-Dobrze, Jiminnie. - usłyszał radosny głosik przyjaciela. - Ja już lecę, bo Kookie za mocno podrzuca naszą dzidzię. - pisnął Taehyung i rozłączył się.

-I jak, kochanie? - Jimin usłyszał głos ukochanego, więc odwrócił się, żeby wtulić się w silne ramiona. Może i Yoongi nie miał jakiś wielkich mięśni, ale co jak co, był silny. I to bardzo. Zwłaszcza, jak się wkurzy.

-Dobrze. - uśmiechnął się Min.

-Nasz synek śpi, więc może byśmy... - mruknął Yoon, a następnie wsadził dłoń pod biały golfik chłopca.

-Mhhh, Yoonnie. - jęknął młodszy z przyjemności, gdy starszy zassał się na jego szyi. - Nie. Nie mam jeszcze płaskiego brzuszka. - z trudem odepchnął od siebie męża.

-Kochanie, kocham cię w każdym wydaniu. - wymruczał wyższy i przyciągnął do siebie chłopca.

-Nie, Yoonnie. Jak mówię nie, to nie. - Jimin miał ochotę płakać.

-Hej, co jest? Ej, nie płacz, kotku. Już, cichutko. - wyszeptał Min, tuląc niższego i głaszcząc go po włoskach. Chłopiec rozpłakał się na dobre.

-Ch-chcę b-być dla ciebie i-idealny...

-Jesteś idealny, kochanie, dałeś mi dziecko. Dopełniłeś naszą rodzinę, to jest idealne. Kiedy mówię, że jesteś idealny, nie chodzi mi tylko o wygląd. Chodzi mi o całego ciebie. - Yoongi pocałował wargi chłopca, czując słone łzy. - O twój charakter. To cię czyni idealnym, a wygląd gra tu mało, bo owszem, jesteś piękny, ale nie o to mi chodzi, gdy mówię, że jesteś idealny. - Yoongi wpił się w usteczka niższego.

-Wiesz co, Yoonnie? - młodszy starł łezki i pociągnął noskiem. - Skoro nie chodzi ci o mój wygląd, to możemy się kochać. - zaczerwienił się Jimin, a następnie objął szyję starszego, stanął na palcach oraz otarł się swoim kroczem o kutasa męża.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro