6.
Malfoy: Nie śmiej się, ze mnie !
Potter: Co ? Było zabawnie !
Malfoy: Nie moja wina, ze się przewróciłem ! Wina Krukonów !
Potter: Tak jasne...
Malfoy: A tak w ogóle, jak tam randka ? 😏😏
Potter: Jaka randka ? Z Tiffany, to tylko kumpelskie wyjście...
Malfoy: Ta, jasne...
Potter: Zwykłe spotkanie.... A po za tym jest w wieku mojej siostry....
Malfoy: I co związku, tym ? Są najlepszymi przyjaciółkami ! To lepiej ! Chyba, zależy ci. Żeby twoja siostra za akceptowała twoją dziewczynę ??
Potter: Tiffany nie jest moją dziewczyną !!
Longbottom: Cześć, o czym piszecie ?
Malfoy: O Albusie i jego dziewczynie !
Potter: NIE JEST MOJĄ DZIEWCZYNĄ ! Ja już idę, nie chcę mi się z wami dyskutować !!
Longbottom: Kocha ją widać ! A Tiffany , Albusa !
Malfoy: Właśnie, mówi, że to tylko przyjacielskie wyjście...
Longbottom: Ta, jasne... Typowe dla niego, wydać przecież jak na siebie patrzą !
Longbottom: Więc, co i przeszkadza ?
Malfoy: Pisał, że jest w wieku jego siostry i później się zdenerwował !
Longbottom: Choć do dormitorium..
Malfoy: A po co ? Jeśli, można wiedzieć ?
Longbottom: Musimy, pomyśleć i przemyśleć... Żeby, ta dwójka się
Malfoy: A okej, już idę :)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro