Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

NAJDŁUŻSZY ROZDZIAŁ EVER ;-;

[emiXa39]

GFr:Fred musimy porozmawiać
Fr:Ok zamieniam sie w słuch
GFr:Ale...nie tu
Fr:W porządku

*Poszli do schowka*

Fr:No...
GFr:No wiesz...
Fr:No mów!!!
GFr:Starałem się ci to powiedzieć ale...
Fr:GADAJ!!!
GFr:...
Fr:GADAJ BO INACZEJ...
GFr:NIEJESTEMTWOIMBRATEM *Zakrywa mordełka ryncami (tak jak by nie chciał tego powiedzieć)*
Fr:...Co?

[Spring_trap0809]

GFr: Nie jesteśmy braćmi...
Fr: ALE JAK TO?!
GFr: *odszedł*
Fr: *szept z szlochem* Jak to?

*U Goldena*
GFr: *myśli* Nie wiem czy dobrze zrobiłem mówiąc mu to. Jest on przecież załamany.

[emiXa39]

ST:*cichy psychośmiech* Zrobiłeś to?
GFr:tak...
ST:HEHE
GFr:No i z czego rżysz ?
ST:*łapie g.Freddy'ego za szyje i mocno przyciska w ścianę* jeszcze jedno słowo to zabije ciebie nie jego
GFr:N...nie wasz...sie go...t...tknąć
ST:Jak to?...przecież nie jesteście już braćmi?
GFr:H...Hyba w s...snach t...twoich
ST:*puszcza g.Freddy'ego, odchdzi śmiejąc się psychicznie*
GFr:*myśli* on mi nigdy nie wybaczy

[Spring_trap0809]

*U Freddy'iego*

Fr: *myśli* Czyli to prawda? Golden to nie mój brat?
ST: Witam...
Fr: KTO TU JEST?!
ST: Tylko dawny znajomy twojego "brata"
Fr: Czyli?
ST: *wychodzi z ciemności*
Fr: O.o
ST: Nic nie powiesz?
Fr: A co mam niby gadać?
ST: Wszystko...
Fr: Jak wszystko? Czego chcesz?
ST: Czego ja chcę? Czyjegoś bólu, strachu...
Fr: ...
ST: Śmierci...
Fr: Co ty masz na myśli?
ST: Mówiłem... *ponownie wszedł w mrok*
Fr: Hej! NIE SKOŃCZYLIŚMY JESZCZE!

*U Goldena*
GFr: *myśli* Gdzie poszedł ten przerośnięty królik? Oby Freddy'iemu nic nie zrobił...

[emiXa39]

GFr:*Biegnie spowrotem do schowka*
Fr:Agh puść!!!
ST:*Psycho śmiech*
GFr:Trap!!! Zostaw go!!!
ST:BYŁA UMOWA
Fr:*myśli*co?
GFr:Ale nie taka!!!
ST:A właśnie że taka!
•Sprawić FuzFu*ck'owi ból psychiczny
•zabić FuzFu*ck'a
GFr:NIE MÓW TAK DO NIEGO!!!
ST:Powiedz coś jeszcze raz to będziesz wyglądać tak jak on!
GFr: ;-;

[Spring_trap0809]

GFr: Zostaw go!
Fr: *myśli* o co im qurfa chodzi?!
ST: Umowa to umowa... *unosi rękę z nożem nad Freddy'iego*
GFr: NIE!!! *Skacze na Springa*
ST: *Zrzuca Goldena i wbija mu nóż w "serce"*
GFr: FREDDY UCIEKAJ!
Fr: Nie zostawię cię!
ST: Jest tak słodko że zaraz żygne...
GFr: Freddy... ucie-uciekaj...
ST: *Króci cierpienie Goldena*
Fr: NIIIIEEEEE!!!!!
ST: Koniec umowy *psychośmiech i znika w mroku zabierając nóż*
Fr: Golden! *podbiega do Goldena*

[emiXa39]

GFr:F-Fred *kaszle* teraz wiem że t-to mój k-koniec
Fr:*Płacze (niestety olejem ((jak na maszyny))* nie...wezwie maro albo Twyle proszę nie!!!
GFr:NIE...*kaszle*
Fr:*zatanawia się*...IDE PO ICH DWÓCH!!!
GFr:*myśli*mów do słupa, słup dupa. Jak zwykle nie usłuchany

*U Freddy'ego*

Fr:Marian Twyla pomóżcie!!!
T:co sie stało sie?
Fr:NIE MA CZASU!!!
mar:to przeteleportuję nas tam...a gdzie?
Fr:do schowka SZYBKO!!!!
Mar:*Teleportejszyn*

*W schowku*

Fr:błagam powiedzcie że on jeszcze żyje!
T:niestety...
Fr:*Szlocha* NIE TO NIE PRAWDA!!!
Mar:czekaj...
T:co?
Mar:Pamiętasz ten twój pomysł z kulami ?
T:Tak ale go nie testowaliśmy
Mar:zrobimy eksperyment
T:ok,ale to musi być bliźniacza kula
Mar:*FacePalm* Przecie Oni to bliźniaki
T:A ;-;...Freddy poproszem kulkem
Fr:*Daje kule bez słowa*
T:Marian...
Mar:Prosz *Daje pękniętą kule Golda*
T:*Robi Cuś Mugicznego :3*
T:Działa
Mar:Teraz trzeba czekać na regenerację...

[Spring_trap0809]

Fr: Długo jeszcze?
Mar: Dopiero co tą kulkę mu włożyłem  (Pedofil XD)
Fr: A kiedy zacznie działać?
T: Różnie to bywa... czasem nawet wogóle nie działa...
Fr: Co?
Mar: Wezmę go do siebie. Dam wam znać jak się obudzi *teleportejszon do pudełko-grajka Mario*
Fr: Błagam niech on przeżyje... *płacze*
T: Wystarczy mieć nadzieję... I takie pytanie...
Fr: ?
T: Kto mu to zrobił?
Fr: Nie wiem jak się nazywa... wiem tylko to że jest to wysoki, zgniłozielony królik, nie ma połowy ucha i w środku ma zwłoki...
T: Hmmm...

[emiXa39]

T:Hmm...Czekaj ZWŁOKI?!
Fr:No...tak i chyba troche fioletowego ubrania
T:FIOLETOWEGO?
Fr:Ogłuchłaś?
T:...To przecież ten gejderca (taka gra słów) To on mnie zabił...on "zabił" golda *Poważny wzrok*...Zagramy jego sposobem
Fr:?
T:Arix sie tym zajmie,ARIX!!!
Ar:cuo? Nie widzisz że torturuje Bonnie'go (TA HISTORIA DZIAŁA SIĘ WCZEŚNIEJ WIEC...WIESZ)
T:Mam sprawę
Ar:no...
T:MASZ ZABIĆ ZIELONEGO KRÓLIKA!!!
Fr:co?
T:Spokojnie jak sie go zabije to zginie jeden
Fr:WUT!?
T:Albo Zielony ALBO Purple Gej YHYHY...Guy
Fr:Aaa
T:To co?! Pora na polowanko?
Mar:Gotowe!
Fr:*.* ZARAZPRZYJDE
T:...No myślę że nie tak zaraz

*le w pudle (;-;)*

Fr:Gold? Wszystko dobrze?...no nie tak już Gold (Bo g.freddy teraz ma "Futro" jak Freddy i czerwone oczy...i granatową muszke i kapelusz granatowy)
GFr:C-co się stało ?
Fr:To jesteś moim bratem czy nie!?
GFr:No pewnie że jesteśmy, z kąd ci to do głowy przyszło że nie?!
Fr:...ty chociaż pamiętasz te OKROPNE 4 godziny!?
GFr:Przecież spałem 4 godziny *orientuje się że jest brązowy* wait czemu jestem brązowy?!
Fr:nwm
Ar:Idziecie czy nie!?

[Spring_trap0809]

GFr: CZEMU JESTEM BRĄZOWY!?
Mar: Ponieważ masz kulkę do lajfa od Freddy'iego
Ar: Idzemy skopać tego zgniłka czy nie?
GFr: O co jej chodzi?
Ar: O ten tramwaj co nie chodzi! Idziecie czy nie?!
Fr: A ty co w gorącej wodzie kąpana?
Ar: Jeśli chodzi o to aby kogoś skopać to tak!
GFr: Ja dalej nie wiem o co chodzi!
Fr: *opowiada tą historię*
GFr: Aaaaaaaaaa...
Ar: Idzemy go skopać czy nie?
Fr: Ja siem go boję ;-;
Ar: *Face Palm* Jak dostaniesz wpiernicz to dostaniesz!
GFr: Idziemy!
All: *Poszukiwanie Springa*

[emiXa39]

Fr:byliśmy już wszędzie...
Ar:Nie marudź bo ci...
T:możecie sie nie kłócić!?
Mar:Chodźcie do tego zamurowanego pokoju
Ar:A po cholerę!? Przecież on nie przenika przez ścia...
T:O wilku mowa...niema ściany czyli?
Fr:On tam jest
T:BINGO BONGO! Chodźcie

*AGIN 30 HORUS szukania*

Ar:Mówiłam że go tu nie ma
T:jeszcze chwila i ją walne
Ar:I nawzajem!
ST:*PSYCHOŚMIECH*
Fr:O Qurfa
GFr:Ale się zesrałem ;-;
All:*WTF face na "golda"
ST:No witam Witam...niestety gości się nie spodziewałem.WY*****ALAĆ!!!

[Spring_trap0809]

Ar: Sam wy*******aj śmieciu! Mamy rachunek do wyrównania...
ST: Wątpię
T: Coś ty taki pewny?
ST: Nic nie trzeba wyrównywać...
Ar: Co ty pie****isz?!
ST: Nie robiłem tego dla "zabawy"... po prostu obwinajcie swojego złotego koleżke
T: Co?!
ST: Zawarłem z nim umowę...
Ar: Jaką zaś umowę?!
ST: Normalną
Fr: Powiedz!
ST: Myślisz że się ciebie boję?
Ar: Go nie musisz... *wyciąga tasak*
ST: Nie radzę... *wyciąga siekiere*
Ar: ;-; nie mam przy sobie katany... SZIT!
T: Czekaj miecz... *szuka miecza* Fak ja też nie mam ;-;
Fr: Ja mam mikrofon!
Ar: A do czego nam się on przyda co?!
Fr: ;-;
T: Dobra...
Ar: To zupa z bobra
ST: *gdzieś se poszedł*
Ar: Gdzie on polazł?!
T: Wystarczy tylko chwilka nie uwagi a ten już sp*****li!
Fr: Nie unoście się
Ar: Chciałam skopać komuś żyć ;-;
T: Trzeba pogadać z Goldenem
Fr: Po co?
T: Trzeba wypytać o tą umowę i przy okazji znaleść katane Arix i mój miecz
Fr: Aham
Ar: To chodzcie

*U Goldena*
T: Golden...
Ar: GADAJ SZMACIARZU JAKĄ UMOWĘ ZWIĄZAŁEŚ Z TYM ZGNIŁYM GNOJEM! *przystawia tasak do szyji Goldena*

[emiXa39]

GFr:MÓWIŁ ŻE JAK NIE ZROBIE TEGO CO ON CHCE TO SPALI PIZZERIE I NAS POZABIJA!!!
Fr:Arix...Po pierwsze NIE ATAKUJ GO!, po drugie TROCHĘ GRZECZNIEJ, a po trzecie...ni ma trzeciego
Ar:-_- WK*******M SIE BO MIAŁO BYĆ LAŃSKO I ŚMIERĆ
All:*;-; na Arix*
Ar:eee...jeden miał zginąć
GFr:*wącha*czujecie to?
T:*wącha* To jakby sie coś jarało
Mar:O qurfa! Dym!
T:SP*********Y!!!
Ar:Co za debil znowu wyłączył czujniki przeciwpożarowe!?
T:...Spring trap

*ledwo wyszli z pizzeri (teraz wszyscy wyglądają jak Phantomy)*

SP:*bawi się zapalniczką* hehe
Ar:MOJA KATANA!!!
T:MÓJ MIECZ!!!
Fr:*wyjmuje mikrofon*
Ar:Po h*j ci ten mikrofon?!
Fr:...może sie przydać
T:*facepalm*
*A tu Kuźwa mikrofon ewoluował w miecz Twylii tylko niebieski i rączką id mikrofonu*
T:;-;
Ar:Jak łon to zrobił!?
GFr:*wyjmuje mikrofon* Bo ja też tak umiem! *znowu ewolucja mikrofonu, tymrazem złoty*
ST:Długo jeszcze!?
T:a co?
Ar:TERAZ CHCESZ ZGIĄĆ!!!???
ST:Nie ale wam coś pokaże
*pokazuje rząd Freddy'ego,Bonnie'go, Chici, BB, Mariana, Foxy'ego,Mangle, Twylii i Arix tylko że phantomy.
All: ;_________________________;

[Spring_trap0809]

Ar: COŚ TY QUFA ZROBIŁ?!
ST: Nudziło mi się i praktycznie nigdy nie dotrzymuje obietnic więc...
T: JAK CI TYM MIECZEM UTNE ŁEB TO DOPIERO BĘDZIE WIĘC!
Fr: Dlaczego?
GFr: Ale co dlaczego?
Fr: To do tego zielonego!
ST: ?
Fr: Po co ci to było?
ST: *Wielki uśmiech*
Ar: Ten uśmiech wszystko mówi
TFr: Skądś to znam...
Ar: TOY GRUBY?!
TFr: Po co się odzywałem?!
Ar: *goni Toy Grubego*
ST: A tej co?
T: Nikt tego nie wie... ale wracając...
GFr: SPALIŁEŚ NASZ DOM SPRINGI!
Fr: Springi?
GFr: No Spring Bonnie
ST: KIEDYŚ Spring Bonnie teraz Springtrap
T: Nikogo to nie obchodzi!
Fr: A mnie tak! Przynajmniej wiem jak ma na imię!
Ar: GRUBCIO! MUSISZ UMRZEĆ!
TFr: ZOSTAW MNIE!
All( Oprócz Springa który nie wie o co chodzi) : *Face Palm

[emiXa39]

T:Możemy zacząć walkę?!
GFr:a my też mamy coś w zanadrzu *pokazuje wszystkie WSZYSTKIE postacie związane z fnafem (youtuberzy też :3)
ST:Dobre chcecie wojny? To qurfa jej dostaniecie

*Wszyscy sie lejo*

Zaj(zajcu37):A po co my w ogóle sie lejemy? Przecież to ich sprawa!
HS(Hitlerspimp):NWM ale jest narazie z***'e
Zaj:nah *dalej zaczyna nawalać w phantom chice*
ST:Dobra qurfa s********m z tąd!!!

[Spring_trap0809]

Ar: WYKRALIŚMY! I NIE ZABIŁAM TOY GRUBEGO!
T: Gratulejszon ^.^
Fr: A gdzie ten... no... jak on tam miał?
GFr: Springtrap
Fr: A dzięki! Gdzie ten Springtrap?
F: Sp******ił!
Fr: Tchórz!
B: A co z pizzerią? Nie mamy domu...
Ch: GDZIE JA PENDE GOTOWAĆ PIZZĘ?!
TB: Jesteśmy menelami ;-;
All: ;-;
Ar: *przytula katane*
All: *wzrok na Arix*
Ar: Co się gapicie?
Fr: Mogem mikrofon?
T: Ale... nie będę miała miecza ;-;
Fr: ;-;
GFr: To co robimy?
Ar: WSZYSCY GONIMY TOY GRUBEGO Z TASAKAMI!
All: *ponownie wzrok na Arix*
Ar: Nosz qurfa znowu! Wiecie jaka jestem a wy mimo to się dziwicie!
F: Dziwimy się bo jesteś nieprzewidywalna
Ar: *.*
T: Trzeba znaleźć tego zielonego gnoja!

[emiXa39]

T:Rozdzielajta sie!!!
Fr:A ty co?! Szef!?
T:Tag ^^
Fr: -_- *myśli*czasami wk********a ale słodka jest :3*

*3 Horus lejtej*

T:STÓJ *ŁAPIE SPRINGA MAGICZNYM SPOSOBEM*
ST:PUSZCZAJ H**U!!!
T:MAM GO!!!
All:*przychodzą*
T:Arix...
Ar:Hehehe
ST(SB):Proszę nie...POMÓŻCIE MI!!! on mnie tu więzi!!!
T:WTF !?
Ar: Co ?
Fr: ;-;
ST:Hahgh myślicie że od tak dam sie zabić !?
Ch:noooo niwm
T:Arix kończ te cacanki
Ar:*prosto w serce kataną*

[Spring_trap0809]

ST: TY CIULU JE***Y!
Ar: Ja jestem Arix miło mi ^.^
Fr: A co jeśli umrze ten dobry?
T: O tym nie pomyślałam ;-;
Ar: Jeśli będzie zły to go znowu zabije
GFr: NIE!
All: *wzrok na Goldena*
GFr: Arix przestań!
Ar:  Po cuo?
GFr: *popycha Arix, wyciąga katane z Springa*
ST: Co ty odwalasz? Chciałeś żebym zginął...
GFr: Ale byłeś moim przyjacielem
ST: Byłem!
Fr: Czy tylko ja nie wiem o co w tym chodzi?!
Ar, T, F, B, Ch: My też nie wiemy!
GFr: Może i byłeś... ale jednak byłeś
ST: Tobie chyba od******la!
GFr: Przestań!
ST: Co mam przestać? Wykrwawiać się?
GFr: MARIO!
Mar: Co?
GFr: Masz go uratować czy tego chcesz czy nie i czy on tego chcę czy nie!
Mar: ;-;
All (oprócz Goldena) : NIE RÓB TEGO!
GFr: Proszę... *duże szklane oczy*
Mar: No dobra... choć tu!
ST: NIE! ZOSTAW MNIE PATYCZAKU!
Mar: *ciągnie Springa za nogi do serwisu*
Ar: Na h*j on to robi ;-;
T: Sama nie wiem ;-;
Fr: GOLDEN CZY CI ODWALIŁO?!
GFr: Wy nie znacie go! On jest inny!
Ar: Inny w jakim sensie?
GFr: W tym lepszym sensie...

[emiXa39]

Fr:W!...
GFr:QUFA ZOPACZYCIE
T: ;-;
Mar:*Daje go do Music box'a i naprawia go. Wyszło to mniej więcej tak
http://orig03.deviantart.net/7e73/f/2015/113/2/3/non_withered_springtrap_by_goldennove-d8n87ip.png

Mar:I  teraz ostatnie...kula do życia
T:eee spring trap jest jeden
Mar:improwizacja, dajcie starą kule golda
Ar:masz *daje kulke*
Mar:Twyla...
T:*magiczna sztuczka agin* prosz
Mar:*wkłada kulke* (rzeczywiście troche zboczenie to brzmi x3)
GFr:Oby przeżył Oby Przeżył...

[Spring_trap0809]

Mar: Oki powiadomie jak się obudzi
Ar: Nikogo to nie będzie interesowało ^.^
*Z buta wjeżdżam mła*
S_t: Mnie będzie ^.^
Ar: CO TY TU ROBISZ?!
S_t: Sram wiesz?
T: Elo
S_t: Siemka
Fr: Kto to?
Ar: Dziewczyna która mnie wymyśliła, psychofanka Springa
S_t: Elo ^.^
TFr: PO CO JĄ WYMYŚLIŁAŚ?!
Ar: GRUBCIO?!
S_t: Po to ^.^

[emiXa39]

TFr:AAAAAAA QUFA ZNOFU!!!!
T:*z pudła (lenny fejsz)* BUDZI SIE!!!

*TAŚMA URWANA BO MÓZG MI SIĘ ZGUBIŁ GDZIEŚ NA...*"prosto w serce katanom"* ;-;
Sorki x3

*3h ;-;*

TO JEST JESZCZE NIE SKOŃCZONE ;-;

1537 słuw ;-;

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: