Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

27.

Sasori: Dawno mnie tu nie było, a jedyne co mam tu zapisane to, że "Wymiar pieczarki jest w ośmiornicy dwustronnej" i nie pamiętam o co mi chodziło.

Kałuży: Yh... To dlaczego po prostu nie zapiszesz sobie normalnej notatki do rozdziału...

Hidan: No właśnie, pierdasie.

Sasori: Bo mało co mnie obchodzi ta "książka".

Deidara: Dlaczego jesteś taki tsundere?

Sasori: Odwal się.

Itachi: *wjeżdża na swoim autistic creature, mówiącym "yippeee", w Konan i ją rozpłaszcza*

Pain: Jak jeździsz, ty penisie?!?!?!

Itachi: *schodzi z pojazdu autistic creature i śpiewa* Solo solo, dam dirim dam dam dam. Show ya show ya.

Deidara: Ja cię szanuje, Itachi, ale zaraz zmieni się to w czas przeszły.

Pain: *próbuje zrobić Konan resuscytacjię krążeniowo-oddechową, ale Konan ma rozpłaszczone swoje żeńskie płuca i ogólnie wszystko*

Kisame: Itachi? Ty masz na to prawo jazdy?

Itachi: Tak, mam prawo jazdy na autobus, samochód, rower, hulajnogę, wózek inwalidzki, wózek sklepowy, wózek sklepowy dziecięcy, autistic creature, tira, czołg, helikopter bojowy, Kisame, no i na wózek widłowy, oczywiście. Acha, i na paleciak.

Kisame: O, okej *zarumienił się ładnie*

Kakuzu: Dlaczego zawsze na początek każdego rozdziału musi się tutaj odwalać taki cyrk? To było pytanie retoryczne, bo i tak nie dostanę na nie odpowiedzi.

Sasori: Dobra... Przejdźmy już do tych komentarzy... Pierwszy jest od LadyOfTheMoon_ i pytanie do Konan "Jakie jest twoje ulubione zwierzę?".

Konan: Hm... Myślę, że ptaki.

Hidan: Też lubię ptaki, hehe. Takie duże.

Konan: ....

Sasori: Do Konan "Ile chcesz mieć dzieci (Jeżeli w ogóle chcesz)?"

Konan: Myślę, że tak dwoje. Ewentualnie trójkę, ale dopóki się zadaje z tymi gejami, to wątpię, że znajdę potencjalnego ojca.

Pain: A ja?

Konan: Gej.

Pain: Co?!!!

Konan: Hej.

Sasori: Do Konan "Zatańczysz z Pain'em Belgijkę?"

Konan: Nie.

Pain: I dobrze *ma łzy w oczach*

Sasori: Pytanie do Kakuzu "Mogę nazywać cię moim tatą?"

Hidan: KAKUZU TO TYLKO MÓJ DADDY!!!!!

Kakuzu: Jeśli mi zapłacisz.

Hidan: *płacze*

Sasori: Do Kakuzu "Nie pomyślałeś kiedyś o tym, żeby założyć markę ubrań itp. związanych z Akatsuki?"

Kakuzu: Myślałem, ale niestety "Uchiha Future-Ready Streetwear since 2001" by mnie wygryzło. Nie mielibyśmy szans na rynku.

Sasori: Do Itachi'ego "Jakie jest twoje ulubione zwierzę?"

Itachi: Jarosław Kaczyński.

Sasori: Do Itachi'ego "Jebać Danzou"

Itachi: Pod warunkiem, że nie byłaby to dla niego przyjemność.

Sasori: Do Kisame "Uznajesz rekiny jako swoich pobratymców?"

Kisame: Tak, jesteśmy familią.

Sasori: Do Kisame "Istnieje więcej ludzi takich jak ty z wyglądem rekina?"

Kisame: No... Viktor Krum.

Sasori: Do Kisame "Rybki uwu?" Nie wierzę, że musiałem to przeczytać...

Kisame: Rybki UwU.

Sasori: Pytanie do Hidana "Dlaczego nie chcesz umrzeć?"

Hidan: Bo memento mori et carpe diem

Sasori: Do Czarnego Zetsu "Czego najbardziej nienawidzisz?"

Czarny Zetsu: Wszystkiego.

Sasori: Do Czarnego Zetsu "Jaki jest twój ulubiony kwiatek?".

Czarny Zetsu: Barszcz Sosnowskiego.

Sasori: Do Czarnego Zetsu "Jak tam matka? Żyje jakoś na tym księżycu?".

Czarny Zetsu: Żyje i obmyśla plan zemsty z jakimś orbitującym samochodem.

Sasori: Do Czarnego Zetsu "Kwiatki uwu?" Yyh....

Czarny Zetsu: Nie. Kwiatki nie uwu.

Sasori: Okej... Kolejny komentarz jest od _Ray_1___ i wyzwanie dla Tobi'ego "Wybierz sobie jakąś osobę z Akatsuki i pójdźcie obejrzeć My Little Pony"

Tobi: Yeeeey ^-^ *wstaje ucieszony i podchodzi do Deidary*

Deidara: Spierdalaj, masz to *podsuwa mu Hidana*

Tobi: Oh! Czy to prezent dla Tobi'ego od senpaia????

Deidara: Tak. Mam nadzieję, że cię zarazi HIV'em.

Tobi: YEEEEEY!!!! *zabiera biednego Hidana i rusza do swojego pokoju oglądać kucyki lesbijki*

Hidan: POMOCYYY!!!!! DADDY, RATUUUUJ!!!!

Cockzoo: Nie : )

Sasori: No, Tobi poszedł, więc już mu (na szczęście) nie zadamy reszty pytań. Może później, chociaż wątpię, że kiedykolwiek go jeszcze zobaczymy.

Deidara: Zwłaszcza, że dostał ode mnie prezent, którym musi się teraz nacieszyć, hehehe.

Sasori: Pytanie do Pain'a "Ej, zmienisz nazwę Akatsuki na Akaczki?"

Pain: A wyglądam na takiego, co by chciał zmienić?

Pain in question:

Kisame: No, no...Tak, całkiem tak.

Itachi: Zgadzam się, tak. Jak najbardziej, mhm.

Deidara: No, widzę to.

Pain: ...

Sasori: Do Pain'a "Jak się czujesz z tym, że ja i moja psiapsi nazywamy cię papieżem?"

Pain: Jest dobrze. Znośnie. Bywało gorzej.

Sasori: Pytanie do Konan "Zostaniemy przyjaciółkami?"

Konan: Jasne *wink*

Sasori: Do Konan "Nauczysz mnie gotować?"

Konan: Tak, możemy zrobić krupniczek.

Deidara: Nie lubię krupniku.

Konan: A to ty zadawaleś te pytania?

Deidara: Nie?

Konan: No właśnie.

Deidara: A spadaj. Ja się dzielę tutaj moimi przeżyciami.

Sasori: Nie pamiętam, żebym w tytule opowiadania pisał "Sekretny pamiętniczek Deidary".

Deidara: *aż się zapowietrzył z oburzenia* Przecież każdy wie, że to ja tutaj jestem gwiazdą, hm!

Itachi: Gwiazdą to jest Lady Gaga.

Deidara: ...

Sasori: Do Konan "Dlaczego akurat papier?"

Konan: Bo mogę nim ocierać łzy, kiedy sobie pomyślę jak bardzo mam mniej praw niż zwierzęta jako kobieta.

Kisame: Spokojnie, Konan i tak cię kochamy.

Konan: Dzięki...

Sasori: Następny komentarz jest od MichalinaKrawczyk5 i pytanie do Pain'a "Dlaczego rudy się nie dostał?"

Pain: Ponieważ jurorzy zdyskryminowali go przez jego kolor włosów. Może i miał je pod czapką, ale to nie zmienia faktu, że powinni domyślić się, iż właśnie taki kolor miały jego włosy.

Sasori: Następny komentarz jest od Chu_Chu_Nakahara i pytanie do Itachi'ego "Shippujesz SasuNaru?"

Itachi: Nie *ma na sobie koszulkę z SasuNaru*

Deidara: Oh.

Sasori: Wyzwanie dla Pain'a "Pocałuj Orochimaru (prawdziwego) w usta albo jako fanta oddaj wszystkie swoje kolczyki jakie masz"

Pain: : |

Hidan i Tobi: *wracają*

Hidan: Pain, pokazuj dupsko.

Pain: ... *Ściąga z siebie wszystkie kolczyki nawet na fiucie i kładzie na kupkę*

Deidara: Ale maluszek.

Pain: MORDA!

Deidara: XDDDDD

Hidan: Bracie, szczasz takim piccolo?

Pain: HIDAN, MASZ BANA NA BUDYŃ!

Hidan: NIEEEEEEE!

Sasori: Okej? Pytanie do Tobi'ego "Zachowujesz się jak dziecko, ponieważ???"

Tobi: Ponieważ, Tobi posiada wiele niezdrowych fantazji seksualnych, które powinny być skonsultowane z seksuologiem, ale Tobi ciągle uważa, że nie ma żadnego problemu, więc pozostaje przy własnych przekonaniach. W wyniku takiego działania, Tobi nigdy nie będzie w stanie poprawnie funkcjonować w społeczeństwie jako zdrowa jednostka.

Reszta Akatsuki: ...

Deidara: Czuję się zgwałcony przez uszy.

Kisame: Ja też.

Sasori: Yyy... No, następny komentarz jest od Shadow_Mint10 i pytanie do Itachi'ego "Dlaczego tak bardzo lubisz shipować SasuNaru?"

Itachi: Wcale, że nie lubię bardzo *nadal ma na sobie koszulkę z SasuNaru*

Deidara: Itachi, denial is the river in Egypt wiesz.

Itachi: O, serio? Nigdy nie byłem dobry z geografii. Wiedzieliście, że Europa jest podzielona na takie mniejsze wioski i w każdej z nich tubylcy mówią innym językiem? Bo ja ostatnio o tym przeczytałem na AmericansKnowEverythingBecauseTheyreAwesome.com.

Deidara: Itachi... Ja serio miałem cię za autorytet...

Sasori: Pytanie do wszystkich "Dlaczego tak bardzo nienawidzicie Obito?"

Itachi: Bo nie lubi Lady Gagi. Zasługuje na banicję.

Deidara: O, ja też mogę się wypowiedzieć. BO JEST MAŁYM ZASZCZANYM GNOJKIEM, KTÓRY NIE JEST W STANIE PÓJŚĆ SAM DO KIBLA I CHODZI ZA MNĄ ODKĄD MNIE ZOBACZYŁ! FUNKCJONUJE CIĄGLE W TRYBIE AUTOMATYCZNYM I NIE POSIADA SAMOŚWIADOMOŚCI! JEST OBRZYDLIWY I DOCHODZI, POCIERAJĄC PRZEZ DZIURKĘ W MASCE SWOJE OKO! Okej, skończyłem.

Hidan: Uuuuu, to tak się da?

Deidara: Może zapytaj się Tobi'ego, to ci pokaże.

Hidan: Yyy... Od takiego dziecka, to ja podziękuję. Może i jestem niewyżyty seksualnie, ale od pedofilii stronię.

Deidara: Przeraża mnie to, że z każdym rozdziałem mózg Hidan'a coraz bardziej się rozwija. Niedługo wynajdzie lek na raka.

Itachi: Wolałbym, żeby wynalazł Neo Armstrong Cyclone Jet Armstrong Cannon.

Deidara: Że co...

Hidan: Fiut.

Deidara: O, chyba już wraca do swojego zwyczajnego regresu, hm.

Sasori: Zmęczyłem się już wami wszystkimi...

Deidara: No, stary już jesteś.

Sasori: Mhm, jestem młodszy od ciebie o pięć miesięcy.

Deidara: Pfff, no chyba nie w tym uniwersum.

Sasori: ...Dobra nieważne. Ostatni komentarz na dzisiaj jest od bEdOes_2115 i pytanie do Itachi'ego "Jak czujesz się z faktem, że twoja mini wersja (figurka) stoi obok mojego łóżka i mówię jej wszystkie moje problemy?"

Itachi: Yyy... No, mam nadzieję, że te problemy są przynajmniej ciekawe, bo szczerze mówiąc, inaczej, to bym jej bardzo współczuł. Nie chciałbym, żeby moja mini wersja była smutna.

Sasori: Wyzwanie dla Pain'a "Ubierz strój pokojówki albo wyjdź przed kryjówkę, czy tam bazę, chuj wie co to i krzycz jestem rudym gejo-marchewką".

Pain: Oba są żałosne, ale nie zamierzam krzyczeć, że należę do Skittles squad'u. Konan?

Konan: Heheheheh, idę *idzie po maid outfit i zaraz wraca*

Pain: *patrzy przerażony na ubrania*

Konan: : DDDD

Hidan: HAHAHAHHAHAHA

Deidara: Ale się odpalił. Ja tam nie wiem, czy zobaczenie technika-informatyka w maid dress'ie jest cokolwiek warte. Raczej średnio.

Pain: ... *Bez słowa bierze strój od Konan i idzie się przebrać*

Kisame: *szykuje aparat*

Pain: *po chwili wraca*

Kisame: *pstryk*

Powyżej: jedyny odnaleziony zapis z tego tragicznego wydarzenia.

Hidan: *ryczy ze śmiechu (nigdy nie widział nic śmieszniejszego, jego mały mózg nie jest w stanie tego przetworzyć)*

Pain: ... *Idzie się po prostu przebrać z powrotem*

Deidara: No, nie chciałem tego widzieć.

Sasori: ...Nikt nie chciał... Do Tobi'ego "Powiem ci tylko tyle, że mam w pizdu twoich zdjęć wywieszonych nad biurkiem".

Tobi: Ooooo jak słodko ^-^ Tobi ma dużo zdjąteczek z Rin- znaczy Deidarą ahahahaahahaha.

Sasori: A i jako autor, dziękuję za miłe słowa. Zgadzam się, jestem zajebisty. To już koniec naszej przygody z tą książką-

Reszta Akatsuki: : 000000

Sasori: -a przynajmniej chciałbym tak powiedzieć... Do następnego roku- znaczy rozdziału.

Deidara: NIEEEE! JA CHCĘ ATENCJII-


***

Rozpiseczka

Sasori:
- papierek od czekolady
Deidara:
- ochraniacz na czoło
- płaszczyk
Itachi:
- łańcuszek
- kruczek
Kakuzu:
- czapeczka
- maseczka
- płaszczyk
- koszulina
Konan:
- oregano kwiatek
Pain:
- ochraniacz na czoło
- płaszczyk
- łańcuch męskości
- prawy laczek
- kolczuga
Tobi:
- cukierek
- rękawiczka
- rękawiczka v2
- płaszczyk

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro