Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

W końcu

Tak, jest to oficjalne zakończenie Akademii Młodych Bohaterów.

Nie mogę Wam zabronić pisać, ponieważ jesteście częścią tego RP, więc nawet jeśli ja odchodzę, to Wy zostajecie i to Waszym wyborem jest to czy będziecie pisać czy nie.

Chciałabym, żebyście wiedzieli, iż nie ma żadnych bliźniąt, żadnej siostrzyczki i żadnego braciszka - geja - Marcina. Jest jedna jedyna osoba, która steruje tymi oby dwoma kontami - ja. Jestem dziewczynką, wyglądającą na 12 lat, jeszcze nie przewijaj, ale na dole będzie mój portret.

Dlaczego mam te dwa konta? Ponieważ to jedno służyło mi bardziej do odpoczynku i nie chciałam, żeby autor miał tak wypasioną postać jak Rejoke (wiem, skromnośc xD). Chciałam, aby autor, a bardziej autorka miała kogoś bez supermocy, kto też mógł okazać się fajny. No i niech ktoś mi powie, że ktoś nie kocha Szajna xD

Okej, Akademię tę kończę z kilku powodów, w których głównym jest to, że postanowiłam mieć Akademię "przynajmiej rok", cytowane, ponieważ powiedziałam w identyczny sposób pewnej osobie (komuś z Was). Innym powodem, jest to, że wiedziałam, iż muszę wziąć się bardziej za naukę i mimo, że uczyłam się dosyć dobrze, to wattpad potrafił rozleniwić. Kolejnym powodem jest to, iż mamy idealnie 100 rozdziałów, a nigdy nie myślałam, że Akademia to osiągnie...

Nie są to jedyne powody (czemu to nagle brzmi jak ten serial z 13 kasetami¿), innym jest to, że nie daję już rady, a tam gdzie mieszkam nie za bardzo mogę no... Wiecie, otrzymać wsparcie... Kolejnym powodem jest to, iż pisanie to było coś czego strasznie mi brakowało (o tym zaraz), a teraz jest na odwrót.

Istnieje jeszcze jeden powód, ale o nim nie chcę pisać w internecie.

Okej, chyba tyle powodów xD cała lista, numerkami mogłam zrobić. To teraz o tym, jak to się stało, że Akademia się stała.

A mianowicie, jak byłam młodsza to zawsze uwielbiałam wymyślać historyjki, udawać psa (xd), pirata, jakąś Wiedźmę i tak dalej...

1 listopada 2k17 moja najlepsza przyjaciółka... Przestała być moją najlepszą przyjaciółką. Codziennie sms-owałyśmy po 4-5 godzin, zdarzało się i na lekcjach. Potrzebowałam tego pisania... I pocieszenia lub wyżycia się.

Trochę później zaczęłam pisać na innym RP, które nazwę miało "448", teraz jest to "Przypadek Niezwykły".

Ale wtedy tak około chwilę przed listopadem zaczęło się moje wielbienie Jokera.

Zaczęłam oglądać Następców.

Stwierdziłam, że fajnie byłoby być córką Jokera.

I tak wyszło.

Pominęłam tylko ten jeden mały fakt, iż chciałam mieć wyświetlenia i gwiazdki na wattpadzie xD

Okej, taka historia jak powstała Akademia.

Z góry dziękuję naszemu Cyborgowi, bez której nawet nie powstałyby niektóre rozdziały, lub zwyczajnie podsuwała mi jeszcze lepsze pomysły od moich, serio to naprawdę pomagało

Okej, a więc teraz pora na gorzkie żale.

Wiecie jak to kurwa boli jak ktokolwiek z Was odchodzi? Ja szanuję te decyzję, szanuję to tak samo jak Wy teraz szanujecie moje odejście. Ale Never serio trochę mnie... Zasmuciła. Wiedziałam, że ludzie nie będą chcieli czasem pisać itd. itp. Naprawdę mi to nie przeszkadzało. Ale odejść, a w następnym tygodniu mówić, że to dobrze bo ma się więcej czasu na anime? Zabolało. Bo to dla mnie było tym samym, jakoby moje rozdziały były no... beznadziejne.

Nienawidzę szczerze, pewnie jak i Wy pana Dzbana. Oczywiście każdemu powinno się wybaczać, ale jeśli ktoś wykorzystuje to po raz kolejny? Boli, prawda? Bardzo boli. "Konstruktywna krytyka", która bardziej podchodzi pod pospolity hejt też boli. Bardzo boli.

Marvel.

Okej, raczej tyle z mych smutków. Powiem, że jest mi naprawdę bardzo smutno, iż kończę tę książkę bo była ona jedną z tych rzeczy, które naprawdę potrafiły mnie rozweselić.

Chciałabym napisać, że zobaczycie na wattpadzie moje kolejne książki, ale... nie jestem pewna czy to będzie możliwe.

Oto jest rysunek, który kocham całym moim małym serduszkiem:

Chyba się domyślacie jakiego rysownika COWIEK_MAUPA17

A to jest mój własny portret mojego własnego autorstwa:

Tak wiem, jest piękny jak ja xd.
A tutaj macie mnie, Stor... Znaczy Rysia oraz komputer, na którym pisałam niektóre rozdziały, bo wygodniej mi w telefonie.

Bye
Bye

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro