Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Epilog

Wchodziła po trapie do statku. Nie spieszyła się. Na sobie miała swój dawny strój, schowany przez te miesiące w bagażniku śmigacza. Chociaż nieco przyciasny, nadal dobrze sprawował się w walce. Czuła niepokój, a także radość. Brakowało jej tej adrenaliny związanej z niebezpieczeństwem. Dawniej było to dla niej taką rutyną, że nie zwróciła nawet uwagi, jak bardzo może jej tego brakować.

– Ahsoka, gotowa? – usłyszała głos Anakina dochodzący ze sterowni.

– Już jestem. Startuj! – odkrzyknęła.

– No dobra, Smarku. – roześmiał się beztrosko. Przewróciła oczami.

Po chwili charakterystyczny dym zaczął się unosić dookoła wyjścia. Trap zaczął się podnosić. Ahsoka rzuciła ostatnie tęskne spojrzenie na warsztat. Spędziła tu parę miesięcy, a mimo to czuła, jakby to wszystko stało się w zaledwie kilka dni.

Na platformę wyszedł Nyx. Pomachała mu, jednak nie odpowiedział. W Mocy wyczuła, że nadal miał jej za złe, że nie powiedziała mu o swojej przeszłości. A także… poczuła coś jeszcze. Żal, tęsknotę i… złamane serce?

Rozmyślania przerwał jej głos Anakina.

– Wchodzimy w nadprzestrzeń. Kurs — Mandalor!

__________

Zapraszam do części drugiej i zaobserwowania mojego profilu (chamska reklama ;P )

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro