Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

On

Imię jego egoista,

Równie znaczne jak sadysta.

Skąpiec, żeby go od tak o

To złoto którym tak się zaszczyca

Udusiło, przysypało.

Niech się krztusi i zarzyga ten

Co obelgi rzuca we wsze strony!

Tak właśnie tamten!

Chędożony...

To widmo człowieka.

Ach gdybyś wiedział kochany,

Jak bardzo mi w twojej śmierci pociecha,

Żeś już u mnie stracony...

Od dawna w szczyny zrzucony miły mój!

W szczyny w jakich słowa miarkujesz,

Mój miły!

Ach, gdybyś tylko mógł ujrzeć ślepiami swymi;

Tymi, w których tylko siebie widujesz

Jak bardzo obrazami się krwawymi mej duszy pokazujesz.

Gdybyś tylko zajrzeć mógł w mych myśli odmęty...

Zobaczyłbyś obraz bestialski niczym z piekła wzięty.

Tam bestia po wulkanicznych glebach ryka i bryka;

Tak mocna i potężna...

Niczym jest przy tym twoja pycha!

Zieje ogniem i siarką

I jadem pluje i smoły miarką.

Już ona pazury szykuje na ciebie,

Nic ci nawet nie da boska pomyślność w niebie,

Ty co się zwiesz wierzącym, ty stworo zakłamana.

Więcej w tobie diabła niż w świni gromada.

Bój się wściekłej bestii i zważaj na słowa!

Nim się ockniesz głupcze,

Zginiesz niepowola

Przypomnisz me słowa.

Nie jestem wierząca nie jestem królowa,

Lecz spadnie ci wkrótce obłudna korona.

Wiem co znaczę i powiedzieć potrafię

I że teraz naprawdę wiem i widzę,

Jak bardzo nienawidzę

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro