V: 2022
przełom część dalsza. zacząłem w ogóle wyglądać tak jak zawsze chciałem. miałem już uszy podziurawione w siedmiu miejscach, cieszyłem się niesamowicie, bo zawsze chciałem mieć dużo kolczyków. a, wróciłem też trochę do tańca, o czym wcześniej wiele nie mówiłem.
mniej więcej na początku tego roku rozwinęła się moja przyjaźń z pewną niewiastą, z którą do dziś przezywamy się per mąż i żona, bo obrażałem małe dzieci na jej wattpadowej tablicy. one mnie również, więc miały co chciały. pozdrawiam cię lila.
potem wpakowałem się w pierwszy związek i na ten temat rozwodził się nie będę, bo nie widzę takiej potrzeby, ale dzięki temu dojrzałem jeszcze bardziej. no, gdzieś w listopadzie notabene wpakowałem się w kolejny, ale o tym też nie będę się tu rozwodził. przypomina mi o tym nieszczęsne przekłucie ucha, które zrobiłem tego samego dnia. ono też się nie chce wygoić.
z mojego liceum wyjebali jednego nauczyciela. głównego anglistę, a zarazem mojego wychowawcę, który traktował mnie trochę jak syna. wraz z klasą zrobiliśmy w szkole rozpierdol, jednak nauczyciela nie przywrócono. z perspektywy czasu myślę, że to lepiej dla niego.
generalnie w tym roku przez moje życie przewinęła się cała masa ludzi, z których większość obecnie mam na czarnej liście. nawet nie chce mi się o nich wszystkich pisać, oszczędzę wam nerwów.
w wakacje w końcu odwiedziłem wielką brytanię, co było dotąd moim marzeniem. przeżywałem ogromny szok kiedy co druga osoba na ulicy uśmiechała się do mnie i pytała, czy wszystko u mnie w porządku. dzięki temu wyjazdowi natomiast udało mi się znaleźć pomysł na życie i studia. w tym okresie również pofarbowałem odrosty na czerwono i wyglądałem zajebiście.
zacząłem klasę maturalną!!! którą teraz mam już za sobą!!!! pierdole moją szkołę!!!!!! do końca byłem nieoficjalnym przewodniczącym klasy, co w tym roku kosztowało mnie masę nerwów.
zaczęły się przygotowania na studniówkę, które również kosztowały mnie całą masę nerwów. mnie jak i kumpelę, z którą zaznajomiłem się bliżej zupełnie przypadkiem.
na święta kupiliśmy z bratem pluszową kunę dla naszej mamy. zrobiła furorę.
oto ona, oczywiście obrócona, bo jakżeby inaczej.
a to ja, piwo i również ona.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro