Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Siostry Cz. 2

Siedziemy i rozmawiamy z Fredem na dworze. Nagle z domu wybiegł Draco, a za nim Klaudia.

- Ty! Ty wredna, wścibska szlamo! - krzyknął chłopak

- Jak ją nazwałeś? - krzyknął mój chłopak

- Nie wtrącaj się rudzielcu! - krzyknął Draco do Freda

- Coś nie tak? - zapytałam spokojna

- Coś nie tak?! Coś nie tak?! Wlazłaś nam do sypialni! To jest nie tak! - krzyczał wkurzony.

- Bo twoja mama kazała mi po was iść! - krzyknęłam

- Nie denerwuj się. - powiedział do mnie Fred. Złapał mnie za dłonie co trochę mnie uspokoiło

- Co tu się dzieje? - zapytała matka Draco, która pojawiła się znikąd

- Mamo ona nam weszła do pokoju! - krzyczał chłopak

- Drakonie, nie podnoś na mnie głosu! Ja kazałam jej iść do pokoju i nie obchodzi mnie co robiliście, a dobrze wiem co! Więc teraz idziesz do pokoju i z niego nie wchodzisz chyba że za moją zgodą! - krzyknęła na swojego syna, a ten wszedł do domu

- Przepraszam cie za niego. - powiedziała

- Nic nie szkodzi. - odpowiedziałam, a kobieta wróciła do środka - Przepraszam... - zwróciłam się do Klaudii

- Nic nie się stało. Ale pukaj na przyszłość - powiedziała i mnie przytuliła

- Jasne.... My już chyba będziemy szli do domu. Zmęczona jestem. - powiedziałam

- Aha.. Aa, nie chcesz mi czegoś powiedzieć? - zapytała

- Na przykład? - Nie wiedziałam o co jej chodzi

- Na przykład, że jesteś w ciąży. - aż tak to widać

- Jak... Jak ty się domyśliłaś?

- Kochana, jesz meega dużo i robisz się dość szybko zmęczona. To chyba oczywiste. - powiedziała

- No dobra.... To prawda jestem w ciąży, ale nie mów nikomu, proszę..

- Nikomu nie powiem... Obiecuje.

- Amelka, chodź idziemy... - odezwał się Fred

- Już idę - powiedziałam, złapałam chłopaka za dłoń i poszliśmy do środka.

- To co idziemy? - zapytał Syriusz gdy weszliśmy do salonu

- Możemy... - odpowiedzieliśmy jednocześnie..

Gdy wróciliśmy do domu. Poszłam się położyć, ale jakoś nie mogłam zasnąć. Wszyscy już spali, stwierdzam że pójdę do pokoju chłopaków.

- Hej.. Śpicie? - zapytałam gdy weszłam do pomieszczenia

- Nie - odpowiedzili bliźniacy

- Mogę tu spać?

- Jasne - powiedział Fred, a ja położyłam się obok niego i zasnęłam wtulona w chłopaka.

Pov Klaudia

*kilka dni później*

Właśnie się obudziłam. Mam straszne mdłości.

- Draco - zaczęłam budzić chłopaka - Draco!

- Co?

- Nie dobrze mi. - odpowiedziałam i pobiegłam do łazienki zwymiotować. Po chwili przyszedł chłopak, usiadł obok mnie i przytrzymał mi włosy.

- Wszystko dobrze? - zapytał gdy przestałam wymiotować, pokręciłam głową. - Jak myślisz, co to może być?

- A co jak..jak jestem w ciąży? - zapytałam że łzami w oczach

- Już wymyślasz sobie najgorszy scenariusz... Wtedy sobie poradzimy. - odpowiedział chłopak - Mam przynieść test ciążowy?

- Możesz. Jak masz... - odezwałam się

- Powinienem mieć w szafce. Poczekaj - i wyszedł. Po chwili wrócił z testem i podał go mi - Czekam przed drzwiami. - powiedział i wyszedł z łazienki. Ja zrobiłam test i poczekałam dobre 5 minut. Sprawdziłam wynik i się popłakałam. Wyszłam z łazienki.

- I co? - zapytał

- Pozytywny - wyjąkałam, a chłopak mnie przytulił

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Hejka...

Jest kolejny rozdział.

Mam nadzieję że się spodoba

Możecie zostawiać gwiazdkę i komentarze 😊

Do następnego ❤️


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro