Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

54.

Badania wykazały zmianę w funkcjonowaniu przesyłaniu informacji w komórkach nerwowych. Lekarze nie wiedzieli jaki będzie tego skutek, ponieważ Dean wciąż pozostawał w śpiączce.

- Hej. - Thea weszła do sali tak, jakby bala się, że go obudzi. - Jeśli gdzieś tam jesteś, proszę wróć do nas.

- Wszystko jest na dobrej drodze, Pani Bonham. - stwierdziła pielęgniarka, która weszła za dziewczyną. - Niech wróci Pani trochę później, muszę zająć się pacjentem. - potaknęła, po czym grzecznie wyszła.

Niespełna pół godziny później, gdy kierowała się do sali, gdzie leżał Winchester, zauważyła, że nie tylko ona zmierzyła w tym kierunku. Zaczęła biec a przez szybę zauważyła Deana, który był w szale.

- Obudził się! - słowa mignęły przez jej myśli.

- Zostaw mnie! Gdzie ja jestem? - zaczął wymachiwać stojakiem z kroplówką, próbując odgrodzić się od pielęgniarek i lekarza.

Za Theą zaczął biec Sam, który próbował przedostać się przez tłum, aby dotrzeć do brata. Dziewczyna poszła w jego ślady.

- Ej, spokojnie! Jesteś w szpitalu, ponieważ miałeś zbyt wysoką gorączkę...

- I straciłeś przytomność. - dodała, starając się podejść do starszego Winchestera.

- Jesteś pod dobrą opieką, nic ci nie grozi. - Sam zrobił krok do przodu, ale niestety Dean znowu się najeżył.

- Nie podchodź! - krzyknął, ponownie podnosząc stojak.

- Dean, wszystko będzie dobrze, tylko pozwól sobie pomóc. - rzekła spokojnie, starając się rozluźnić atmosferę.

- Kim jest Dean? - zapytał starszy Winchester sprawiając, że wszyscy w pomieszczeniu popadli w konsternację.

🍻🍻🍻

Jestem prawie dwadzieścia rozdziałów w przód i przeraża mnie ta zmiana w akcji!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro