47.
[14:03]
Paige: I co? Już po zrobieniu tatuażu?
[14:06]
Thea: Trochę boli mnie ramię, ale da się przeżyć
[14:06]
Thea: Znaczy jeszcze bolą mnie uszy, bo Dean śpiewa za kierownicą
[14:06]
Paige: O, często jak prowadzisz, to śpiewasz, więc nie narzekaj
[14:07]
Thea: ...
[14:07]
Paige: No co?!
[14:07]
Thea: Masz szczęście, że boli mnie ramię i nie mam cię jak uderzyć
[14:07]
Paige: Chociaż teraz nic cię nie opęta
[14:08]
Thea: Nie zgadzam się z tobą
[14:08]
Paige: Jestem łowcą i jestem pewna, że nic nie może cię opętać
[14:08]
Thea: Może
[14:09]
Thea: NA PRZYKŁAD JEŚLI POWIEM ,,TAK" ANIOŁOWI, TO MNIE OPĘTA
[14:09]
Paige: I tu mnie masz
[14:09]
Thea: Zmieniając temat, właśnie w radiu leci ,,cherry pie" i muszę z Deanem do sklepu jechać ;-;
[14:10]
Paige: Są w tym plusy, wrzuć coś po kryjomu do koszyka
[14:10]
Thea: I właśnie dlatego się przyjaźnimy
[14:10]
Paige: I jeszcze, że ze mną możesz pisać o tym jaki to Dean jest przystojny
[14:11]
Thea: ;------;
[14:11]
Thea: A jak tam spędzony czas z Samem, gdy ja zmieniałam się w demona?
[14:11]
Paige: Co.
[14:11]
Thea: Widziałam jak na niego patrzysz 😎
[14:12]
Thea: To dzięki mojemu szamponowi ma tak piękne włosy
[14:12]
Paige: Insynuujesz mi coś?
[14:12]
Thea: Nie, stwierdzam fakt, że wpadł ci w oko
[14:12]
Thea: Spokojnie, poczekam na twoją opinię odnośnie Łosia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro