Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

37.

Castiel zjawił się zaledwie minutę po modlitwie Deana. Pobiegł czym prędzej do epicentrum tego okropnego zdarzenia, i od razu, gdy zobaczył demona w ciele dziewczyny, zaczął recytować egzorcyzm po enochiańsku, ale on również nie zadziałał.

- Oj Cassie, łaskocze - opuściła Winchesterów ze ściany.

- Taki był plan - puścił łunę światła w jej kierunku, a po pomieszczeniu rozniósł się huk.

- Thea! - Dean pobiegł ku niej. - Czy... czy już wszystko z nią okej?

- Nie, tylko otumaniłem demona. To niemożliwe, że nawet enochiański egzorcyzm nie zdołał wypędzić stwora - starszy Winchester podniósł ciało przyjaciółki.

- Nie mamy zbytniego wyboru. Czas wykorzystać pułapkę na demony - stwierdził zielonooki.

- I kajdanki - dodał Sam, idąc za bratem ku pożądanemu pomieszczeniu. - Powinny osłabić demona wewnątrz.

- Ten pomiot jest silniejszy niż zwykłe demony - wysunął myśl Cas. - Chyba wiem jak można to wypędzić, ale to dotychczas to było tylko legendą, o której już ledwo się wspomina.

- Zrobię dla niej wszystko, a nawet i jeszcze więcej.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro